i kazdy by jeździł na wózkach, ja podziękuje za taką jakość ludzi xd
@Anty_Chryst: @Anty_Chryst: dlatego napisał, że pomijając stan zdrowotny dzieci z rodzin kazirodczych. Tam i tak dużo cudów, więc można zaczarować tak, że jest git i wszyscy zdrowi xD @ImInLoveWithTheCoco: ja się częściej spotykam z sensownymi pytaniami, na które nikt nie chce i nie potrafi odpowiedzieć, więc najłatwiej otagowac #gimboateizm, żeby
To jest identycznie jak z poezja i innymi dziełami literackim. Tylko autor wie co było prawda. A my znając symbolikę itd możemy się domyślać co jest prawdą a co tylko metafora. Tak samo czytając Lalkę, Pana Tadeusza czy dzieła Szekspira nie bierzecie wszystkiego za pewnik tylko część to po prostu symbole jakichś grup społecznych albo zachowań.
@Anty_Chryst Śmieszki śmieszkami, ale to chyba jest tak faktycznie, że cała ludzkość pochodzi od jednej kobiety - mitochondrialnej Ewy; albo coś zapomniałem przez te lata od szkoły.
Wiem że wydaje Ci się że wszyscy katole to w bajki wierzą, ale gwarantuję Ci że każda, nawet najdrobniejsza rzecz ma tu sens i wynika z głębokich przemyśleń i długich studiów.
@dendrofag: niekoniecznie. Bajki bajkami, wydaje mi się to śmieszne, jednak ich sprawa. Piszesz o tym, że katolicy poświęcają czas na przemyślenia? Jeśli tak, to niestety się nie zgadzam. Sporo katolików wierzy, ponieważ taka jest tradycja rodzinna przekazywana z babki
Generalnie jestem osobą całkowicie już niewierzącą, ale niewierzącą w zdrowy sposób. W sposób taki, że wiara mi nie przeszkadza i zamiast ją wyśmiewać, staram się ją ignorować lub aby zrozumieć kogoś wierzącego, staram się ją sobie tłumaczyć.
@Nidor: Nie do końca chodziło mi o to że wszyscy katolicy ciągle zgłębiają swoją wiedzę na temat wiary (choć byłby to stan idealny), ale raczej że robi to Kościół Katolicki jako instytucja. Cała jego nauka jest sumą 2k studiów tysięcy, setek tysięcy a może nawet milionów bardzo mądrych ludzi.
Taka sama sytuacja ma obecnie miejsce w świecie nauki. Przecież nikt sam nie robi w domu eksperymentów z fizyki nuklearnej, tylko
@dendrofag: ale wiedza i odkrycia z wielu dziedzin były naginane do jedynej słusznej ideologii, wiele starożytnych odkryć zaginęło przez niechęć władz kościelnych do pogan, itd, itp. Nie sposób zaprzeczyć wkładowi KK w rozwój nauki, jednak ilu geniuszy straciliśmy przez to, że poświęcili swój umysł tylko bogu zamiast skupić się na rozwoju cywilizacji? Kościół owszem, tworzył podwaliny edukacji, ale tylko dla wybranych lub bogatych i niekoniecznie zależało im na naukowym postępie,
wasz "miłosierny" pan zabił wszystkich ludzi i z rodziny noego powstało 7 miliardów ludzi.
@Anty_Chryst: akurat to wydaje mi się proste. Po pierwsze Biblię pisali ludzie i jest obarczona czynnikiem ludzkim. Był wielki potop/tajfun/tsunami które zatopił jakiś duży obszar, ale że nie było jeszcze TVN24 to ludzie myśleli że jeśli w ich zasięgu jest tylko woda to znaczy, że zalało cały świat i tak też zostało to zapisane. Troszkę też
@Anty_Chryst: Nie dla wszystkich jest to jasny, dlatego muszę umieści taki wstęp. Jedną z ważniejszych rzeczy żeby zrozumieć Biblię jest fakt, że to nie jest księga naukowa i wiele z rzeczy tam zawartych musiało być napisana za pomocą metafor, ponieważ gdyby ktoś kilka tysięcy lat temu napisał o wielkim wybuchy, ewolucji, fizyce kwantowej to nikt by Biblii nie brał na poważnie.
Czy jakaś osoba wierząca jest w stanie mi przedstawić jakieś narzędzie, które jest w stanie rozróżnić co w biblii możemy rozumieć dosłownie a co jako przenośnię? Kiedy jest to metafora, a kiedy realne wydarzenie? Kiedy to tylko metafora, a kiedy realne przykazanie?
@gzres: Kiedy coś pasuje ideologicznie to wtedy jest traktowane dosłownie, ale jak cytat jest niewygodny albo nie ma sensu to wtedy jest to metafora. Proszę bardzo XD
@Anty_Chryst: @Anty_Chryst: dlatego napisał, że pomijając stan zdrowotny dzieci z rodzin kazirodczych. Tam i tak dużo cudów, więc można zaczarować tak, że jest git i wszyscy zdrowi xD
@ImInLoveWithTheCoco: ja się częściej spotykam z sensownymi pytaniami, na które nikt nie chce i nie potrafi odpowiedzieć, więc najłatwiej otagowac #gimboateizm, żeby
To jest identycznie jak z poezja i innymi dziełami literackim. Tylko autor wie co było prawda. A my znając symbolikę itd możemy się domyślać co jest prawdą a co tylko metafora.
Tak samo czytając Lalkę, Pana Tadeusza czy dzieła Szekspira nie bierzecie wszystkiego za pewnik tylko część to po prostu symbole jakichś grup społecznych albo zachowań.
Biblii nie interpretujemy fragmentami tylko całościowo. Zapoznaj się:
http://www.katechetyka.diecezja.opole.pl/lex/zasady-interpr.htm
@Nidor: Biblia ma obecnie koło 2 tys. lat i do tej pory jest jedną z najbardziej popularnych lektur.
Czy jeśli spisaliby ją idioci, to umieściliby dosłownie jeden po drugim 2 opisy stworzenia człowieka? Jeden to geneza, a drugi to eden.
To nie jest tak, że pisząc to ludzie myśleli tak jak współcześni, że to jest jak książka naukowa albo historyczna i za setki lat
@dendrofag: niekoniecznie. Bajki bajkami, wydaje mi się to śmieszne, jednak ich sprawa. Piszesz o tym, że katolicy poświęcają czas na przemyślenia? Jeśli tak, to niestety się nie zgadzam. Sporo katolików wierzy, ponieważ taka jest tradycja rodzinna przekazywana z babki
Generalnie jestem osobą całkowicie już niewierzącą, ale niewierzącą w zdrowy sposób. W sposób taki, że wiara mi nie przeszkadza i zamiast ją wyśmiewać, staram się ją ignorować lub aby zrozumieć kogoś wierzącego, staram się ją sobie tłumaczyć.
Też miałem rozkminę na temat " Adama i Ewy " i
Nie do końca chodziło mi o to że wszyscy katolicy ciągle zgłębiają swoją wiedzę na temat wiary (choć byłby to stan idealny), ale raczej że robi to Kościół Katolicki jako instytucja. Cała jego nauka jest sumą 2k studiów tysięcy, setek tysięcy a może nawet milionów bardzo mądrych ludzi.
Taka sama sytuacja ma obecnie miejsce w świecie nauki. Przecież nikt sam nie robi w domu eksperymentów z fizyki nuklearnej, tylko
@Anty_Chryst: akurat to wydaje mi się proste. Po pierwsze Biblię pisali ludzie i jest obarczona czynnikiem ludzkim. Był wielki potop/tajfun/tsunami które zatopił jakiś duży obszar, ale że nie było jeszcze TVN24 to ludzie myśleli że jeśli w ich zasięgu jest tylko woda to znaczy, że zalało cały świat i tak też zostało to zapisane. Troszkę też
Jedną z ważniejszych rzeczy żeby zrozumieć Biblię jest fakt, że to nie jest księga naukowa i wiele z rzeczy tam zawartych musiało być napisana za pomocą metafor, ponieważ gdyby ktoś kilka tysięcy lat temu napisał o wielkim wybuchy, ewolucji, fizyce kwantowej to nikt by Biblii nie brał na poważnie.
Wyobraź sobie świat w którym nie musisz martwić
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@gzres: Kiedy coś pasuje ideologicznie to wtedy jest traktowane dosłownie, ale jak cytat jest niewygodny albo nie ma sensu to wtedy jest to metafora. Proszę bardzo XD