Ktoś mi wytłumaczy jak to się stało że Biedronka jest największą siecią sklepów w Polsce i nie zbankrutowała mając konkurencje?
Na przykład porównajmy Biedronkę w mojej okolicy i Lidla. Biedronka - smród, ścisk, ukrop, brud, gigantyczny burdel. Na półkach #!$%@? tyle towaru że nie wiadomo co jest czym. Z okolic lodówek śmierdzi zwłokami. Do tego dwie kasy do których kolejki zaczynają się w połowie alejki. Dwie kasy bo #!$%@? resztę i wstawili jakieś automatyczne które albo nie działają albo ludzie kasują przy nich 3x dłużej niż normalnie. O tym że jakby to zaczęło się palić to zginąłbym marnie też trudno nie wspomnieć ;]
W Lidlu natomiast nie śmierdzi, nie ma ścisku (no chyba że w sobotę przed pisowską niedzielą), klima #!$%@? aż miło, burdelu zwykle nie ma chyba że wrzucą jakieś ciuchy to grażyny w 30 min #!$%@?ą. Szerokie alejki, wiadomo mniej więcej gdzie co jest a przy kasach jak kolejka robi są za duża to zaraz otwierają następną.
Tak więc WFT? Ceny? Nie zauważyłem by były w biedrze jakoś niższe. Nie ma tam właściwie nic ciekawego poza paroma dobrymi produktami dla których się zmuszam czasem by tam pójść ;)
@LibertyPrime: no jak to, bo lidl jest niemiecki a biedronka hurr durr polska no jak może byc zagraniczna jak jest w nazwie biedronka, świetnie zbudowali skojarzenia z reprezentacją Polski i tak jak ktoś wcześniej wspominał że są najtańszym sklepem. Do lidla sie chodzi na większe zakupy chemiczne dwa razy w roku jak jest promocja czyszczenie czy jakoś tak.
@LibertyPrime staram się unikać Biedronki jak ognia, ale gdzie bym aktualnie nie mieszkał, to Biedra jest najbliższym marketem w okolicy. tak, że syf, bród i malaria przeszkadzają mi mniej niż nadkładanie kilku kilometrów z buta.
@LibertyPrime: no skoro ceny są takie same, a koszty prowadzenia tego syfu 3 razy niższe niż konkurencja (klima w Lidlu, porządek i obsługa większości kas to większe koszty) to sam sobie odpowiadasz na pytanie.
@LibertyPrime: to proste. Lidl celuje bardziej w klasę średnią, wolą dać cenę delikatnie wyższą na niektóre produkty i trzymać czystość i godność. Lidl celuje w klientów 3000+. Biedronka bardziej targetuje się na emerytów, madki, beneficjentów 500+ itp
W biedronce więcej polskich rzeczy jest + ma polską nazwę. Tyle wystarczy. Nie jestem ani za biedronką ani za lidlem, ale chyba Lidl każdemu kojarzy się z Niemcami, a Niemiec wiadomo - wróg! ( ͡º͜ʖ͡º)
@LibertyPrime Tak to wygląda u mnie Powód 1: w okolicy jest 7 biedronek i 2 lidle. Powód 2: biedronki takiej zasyfionej jak znam z wypoka w życiu nie widziałem. Zawsze jest porządek i wszystko na swoim miejscu. No chyba że mają dostawę, to wtedy wyjadą z paletą towaru, ale stawiają elegancko pod bokiem i szybciutko rozkładają. Powód 3: kolejki są jednakowe w Lidlu i biedrze. Nawet czasem trochę dłużej w tym pierwszym zdarza mi się postać. Powód 4: w Biedronce jest zdecydowanie taniej w porównaniu do Lidla, a do takiego Tesco to nawet nie ma porównania. Pracuję dosłownie 10 kroków od Tesco i tam kupując tyle produktów ile wejdzie w ten malutki koszyk do noszenia, płacę 100- 150. A w biedrze wyjeżdżam czubatym wózkiem i płace
Na przykład porównajmy Biedronkę w mojej okolicy i Lidla. Biedronka - smród, ścisk, ukrop, brud, gigantyczny burdel. Na półkach #!$%@? tyle towaru że nie wiadomo co jest czym. Z okolic lodówek śmierdzi zwłokami. Do tego dwie kasy do których kolejki zaczynają się w połowie alejki. Dwie kasy bo #!$%@? resztę i wstawili jakieś automatyczne które albo nie działają albo ludzie kasują przy nich 3x dłużej niż normalnie. O tym że jakby to
@LibertyPrime: Biedra to tera taki sklep osiedlowy gzie możesz wyskoczyć w klapkach na zakupy. Pełno ich to nawet przypadkiem przechodząc wchodzić po jakiś napój piwo czy lida
@LibertyPrime: po prostu biedrami są zasrane całe miasta, i dlatego lidli jest zwyczajnie mniej. Na przykład u mnie w mieście są ze 3 biedronki, a Lidla postawili dopiero w tym roku, wcześniej trzeba było się pchać do sąsiedniego miasta.
@PonuryKrytykant: jak dla mnie kupowanie w biedrze bo Lidl to hurr niemcy durr to takie troche januszowo-sebkowe myślenie. Mam oczywiście na myśli takie coś, że ktoś kupuje w biedronce tylko dlatego
@Jean-Paul_Sartre to jest mini patriotyzm lokalny( ͡º͜ʖ͡º). u nas nazywane jest to januszostwem a w DE są dumni z tego że kupują tylko niemieckie produkty
Na przykład porównajmy Biedronkę w mojej okolicy i Lidla. Biedronka - smród, ścisk, ukrop, brud, gigantyczny burdel. Na półkach #!$%@? tyle towaru że nie wiadomo co jest czym. Z okolic lodówek śmierdzi zwłokami. Do tego dwie kasy do których kolejki zaczynają się w połowie alejki. Dwie kasy bo #!$%@? resztę i wstawili jakieś automatyczne które albo nie działają albo ludzie kasują przy nich 3x dłużej niż normalnie. O tym że jakby to zaczęło się palić to zginąłbym marnie też trudno nie wspomnieć ;]
W Lidlu natomiast nie śmierdzi, nie ma ścisku (no chyba że w sobotę przed pisowską niedzielą), klima #!$%@? aż miło, burdelu zwykle nie ma chyba że wrzucą jakieś ciuchy to grażyny w 30 min #!$%@?ą. Szerokie alejki, wiadomo mniej więcej gdzie co jest a przy kasach jak kolejka robi są za duża to zaraz otwierają następną.
Tak więc WFT? Ceny? Nie zauważyłem by były w biedrze jakoś niższe. Nie ma tam właściwie nic ciekawego poza paroma dobrymi produktami dla których się zmuszam czasem by tam pójść ;)
#biedronka #lidl #ewakuacjaboners #gorzkiezale
@LibertyPrime: i tutaj się pomyliłeś
@Eyan: jest fatalny. Płyn do płukania tak samo. Lidlowska chemia jest fatalnej jakości
(╯︵╰,)( ಠ_ಠ)
Tak to wygląda u mnie
Powód 1: w okolicy jest 7 biedronek i 2 lidle.
Powód 2: biedronki takiej zasyfionej jak znam z wypoka w życiu nie widziałem. Zawsze jest porządek i wszystko na swoim miejscu. No chyba że mają dostawę, to wtedy wyjadą z paletą towaru, ale stawiają elegancko pod bokiem i szybciutko rozkładają.
Powód 3: kolejki są jednakowe w Lidlu i biedrze. Nawet czasem trochę dłużej w tym pierwszym zdarza mi się postać.
Powód 4: w Biedronce jest zdecydowanie taniej w porównaniu do Lidla, a do takiego Tesco to nawet nie ma porównania. Pracuję dosłownie 10 kroków od Tesco i tam kupując tyle produktów ile wejdzie w ten malutki koszyk do noszenia, płacę 100- 150. A w biedrze wyjeżdżam czubatym wózkiem i płace