Wpis z mikrobloga

@LibertyPrime: no jak to, bo lidl jest niemiecki a biedronka hurr durr polska no jak może byc zagraniczna jak jest w nazwie biedronka, świetnie zbudowali skojarzenia z reprezentacją Polski i tak jak ktoś wcześniej wspominał że są najtańszym sklepem. Do lidla sie chodzi na większe zakupy chemiczne dwa razy w roku jak jest promocja czyszczenie czy jakoś tak.
  • Odpowiedz
@LibertyPrime staram się unikać Biedronki jak ognia, ale gdzie bym aktualnie nie mieszkał, to Biedra jest najbliższym marketem w okolicy. tak, że syf, bród i malaria przeszkadzają mi mniej niż nadkładanie kilku kilometrów z buta.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@LibertyPrime: no skoro ceny są takie same, a koszty prowadzenia tego syfu 3 razy niższe niż konkurencja (klima w Lidlu, porządek i obsługa większości kas to większe koszty) to sam sobie odpowiadasz na pytanie.
  • Odpowiedz
@LibertyPrime: to proste. Lidl celuje bardziej w klasę średnią, wolą dać cenę delikatnie wyższą na niektóre produkty i trzymać czystość i godność. Lidl celuje w klientów 3000+. Biedronka bardziej targetuje się na emerytów, madki, beneficjentów 500+ itp
  • Odpowiedz
W biedronce więcej polskich rzeczy jest + ma polską nazwę. Tyle wystarczy. Nie jestem ani za biedronką ani za lidlem, ale chyba Lidl każdemu kojarzy się z Niemcami, a Niemiec wiadomo - wróg! ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 0
@LibertyPrime
Tak to wygląda u mnie
Powód 1: w okolicy jest 7 biedronek i 2 lidle.
Powód 2: biedronki takiej zasyfionej jak znam z wypoka w życiu nie widziałem. Zawsze jest porządek i wszystko na swoim miejscu. No chyba że mają dostawę, to wtedy wyjadą z paletą towaru, ale stawiają elegancko pod bokiem i szybciutko rozkładają.
Powód 3: kolejki są jednakowe w Lidlu i biedrze. Nawet czasem trochę dłużej w tym pierwszym
  • Odpowiedz
Dobra, dobrą. Proszę o fotki z lidlów, w których jest syf. Szczerze mówiąc jeszcze nigdy nie widziałem lidla wyglądającego jak śmietniskowa biedronka.
  • Odpowiedz