Wpis z mikrobloga

Jak to jest - oglądam sobie Doug DeMuro i ubolewam nad narracją w temacie pieniędzy za auta. Poniżej na zdjęciu Aston, który w USA kosztuje "insane amount of money" czyli 200.000 dolców. w Polsce takie auto to >1.000.000zł. Problem w tym, że tak jak Amerykanin zarobi 2500$ tak ja zarobię 2500 PLN. W Polsce za 200.000 zł kupię co najwyżej Passata a tam jest to "nieprzyzwoicie drogi Aston Martin". Ja rozumiem, że 200.000 dolców to 740.000 zł ale nie liczy się to w życiu przeciętnego robaka. Gdyby w Polsce Astony kosztowały 200k PLN to mielibyśmy ich tu wiele więcej. Dziwi mnie też, że skoro dla Hamburgerów z #usa takie 200.000 USD to bardzo duża kasa a zarabiają miesięcznie 2,5k to dlaczego u nas nikt nie biadoli, że byle passat czy C-klasa w dieslu jest droga. Ile tego po naszych drogach jeździ.

Takie dysproporcje są bez sensu. Gdybym mieszkał w USA i zarabiał w stosunku 1:1 a to możliwe na moim stanowisku to jeździłbym dzisiaj zupełnie czym innym.

#samochody #motoryzacja #boldupy
S.....l - Jak to jest - oglądam sobie Doug DeMuro i ubolewam nad narracją w temacie p...

źródło: comment_9YoS5fiCRbl3tI55dXkSHuaJBbkgbkg3.jpg

Pobierz
  • 193
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie pracowałam w Polsce i nie mam zamiaru,


Czyli wypowiadasz sie o czyms o czym nie masz pojecia i czego nie probowalas, tak?

Za te 40 euro jest jedzenia w uj. Zależy co kto lubi, ja tam lubie zjeść fryteczki, kurczaka, lasagne albo spaghetti.


20
  • Odpowiedz
@TynKus:

Pokażesz mi gdzie? Nie jest informatykiem ani po studiach, dopiero za 11 tygodni wracam do Polszy dokończyć technikum


W duzych miastach "na dostawach" mozna dorobic 5-7k na
  • Odpowiedz
@pawel_je: Mam wlasna dzialalnosc. Siedzialem w USA jakis czas, ale wrocilem do Polszy. Mocno zdywersyfikowana dzialalnosc, bo reklama w internecie i sprzedaz samochodow.
  • Odpowiedz
@ShaunBoswell: U nas za wszelką cene ludzie chcą się pokazać i biorą te auta, na których leasing idzie połowa pensji, a mieszkają dalej w blokach, W USA ludzie mają inne priorytety, wolą postawić ładny dom, a auto traktują bardziej jako narzędzie.
  • Odpowiedz
inne społeczeństwa traktują samochody jako środek transportu a nie obiekt kultu. To u nas ludzie oszczędzają latami żeby tylko somsiada szlag trafił


@88roman: Najglupsze co dzisiaj przeczytałem. Byles kiedys w innym kraju? Polecam np UK i szybko zmienisz zdanie. A jeszcze ameby plusuja
  • Odpowiedz
@ThirtyDoorKey: z tym ladnym domem bym sie nie rozpedzal. One z reguly sa wielkie (jak na nasze warunki), ale zwykle mocno nie robia szalu. Nasz poziom wykonczenia i wyposazenia przy ich to wersal.
  • Odpowiedz
@LR300 udało Ci się napisać cztery zdania które nie niosą że sobą żadnej informacji. Jeżeli chcesz wydać oszczędności życia na samochód to jest to twój wybór i nikt Ci tego nie zabrania. Innym zresztą też. Mnie osobiście śmieszą ludzie za wszelką cenę kupujący auta na które ich nie stać
  • Odpowiedz
@LR300: właśnie też się dziwie czemu tyle osób myśli że auta w USA ludzie traktują tylko jak środek transportu XD na pewno kupują astony by poruszać się z domu do pracy i na pewno nie kupują zegarków ani biżuterii po kilkanaście tysięcy dolarów XD tylko w Polsce każdy kupuje by się szpanować XD powtarzam tylko w Polsce
  • Odpowiedz
@ThirtyDoorKey: Nie zgadzam sie. I nie mowie o stylu, bo faktycznie to mocno subiektywne, ale o jakosci wykonania. Bylejakosc , robione na o-------l i wygalda to ladnie (drogo i porzadnie) tylko z kilku metrow.

Mam bardzo bliskich znajomych w Kalifornii (SF BayArea). Rodzice juz aspirujacy mocno do klasy wyzszej. Dom w Orinda (polecam sprawdzic ceny i lokalizacje) . Corka i ziec mocno juz po 30stce. Pracujac w Dolnie Krzemowej ( o jego pracy juz tu pisalem). Zarabiaja dobrze. Sporo powyzej sredniej i kupili na kredyt swoj pierwszy dom ostatnio.

Mowia,ze mogliby odrobine wiekszy i nowszy, ale wtedy budzet nadwyrezony mocno. A tak w miare bezpiecznie kupili dom w bardzo dobrej okolicy. Z lat poznych 70 tych. Jakos
  • Odpowiedz
@88roman: No i tu jest różnica bo ja tego nie traktuje jako wydawanie na środek transportu tylko wydawanie na swoją pasję, żeby jeździć z punktu a do b to passat by się lepiej sprawdził niż sportowy samochód.
  • Odpowiedz
Czy ludzie się nie nauczą, żeby nie przeliczać zarobionej zagranicznej waluty na PLNy?
Liczy się siła nabywcza pieniądza, gdzie tu i tu zarabiasz 2000-2500, ale w jednym miejscu PS4 dla przykładu kosztuje 300€, a w drugim 1400zł.

Co do samochodów, to pojedzcie do byle wiochy w Niemczech i nie spotkasz tam takich trupów jak u nas. Średnia wieku samochodów <10 albo 8 lat, a jak się zdarzy jakiś starszy pojazd, to jakaś ładnie wypucowana BMka czy Porsche.
Idziesz w Polsce w dużym mieście i jeżdżą te wszystkie średniaki, Mazda6 już się wyróżnia, jedzie Audi S8 czy jakiś RS kombi, to się nawet oglądniesz, a po Niemcach to nowe Merce, BMW, Audi, kombi czy sportowe wersje to co chwilę xD

A
  • Odpowiedz
Czy ludzie się nie nauczą, żeby nie przeliczać zarobionej zagranicznej waluty na PLNy?


@NAGI: Nie nauczą, bo przeliczanie potrafi im łatwiej ocenić ile to pieniędzy.
Akurat towary w ramach Schengen mają bardzo zbliżoną cenę.
  • Odpowiedz