Wpis z mikrobloga

#!$%@? co się #!$%@?ło to ja nawet nie.
Niby akcja protestacyjna w #policja a dzisiaj mój #rozowypasek straciła prawo jazdy na 3 miesiące za przekroczenie prędkości.
Nie jest notorycznym piratem drogowym.
Mógł jej dać pouczenie.
Jeszcze policjant się zastanawiał czy nie dać po prostu 500 zł + punkty karne, ale jednak postanowił zabrać prawko.

Nosz #!$%@? mać.

#zalesie #polska #prawo
  • 199
@GTOnizuka: No przecież żeby zabrać uprawnienia to jeszcze musi trochę czasu minąć, sąd chyba musi to przyklepać. Ja dlatego jak jeździłem to jeździłem bez dokumentów albo ze schowanymi właśnie na tego typu przypadki.
@noffak: Przejrzałem i nie widzę tam ograniczenia do 40km/h?
I choć na mój gust mogłoby być nawet nieco podniesione (np do 70km/h - za wyjazdem z firmy) to jednak wybacz: 90-ka w takim miejscu to przesada.
@GTOnizuka: teren zabudowany nie oznacza, że musi być ciąg domów. Skoro tam jest zabudowany to znaczy, że w bezpośrednim sąsiedztwie są jakieś domostwa i mogą się tam kręcić ludzie.
Przekraczanie o ponad 50km/h dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym jak najbadziej powinno być karane.
Co to znaczy, że nie jest notorycznym piratem? Pierwszy raz w życiu tamtędy jechała z taką prędkością? Ukaranie mandatem nie czyni pirata piratem, tylko to jak on jeździ.
Jak ja to lubie, gdy ktoś pisze coś będac pewnym swojej racji a się okazuje że jest na odwrót xD No chyba że to bait.
Bardzo dobrze że zabrali, powinna jeszcze raz egzamin zdawać ( )
@GTOnizuka nie, w takim przypadku jeśli przekroczyła w terenie zabudowanym o 50 km na godzinę to NIE DAJĄ pouczenia, ani punktów. Mają OBOWIĄZEK zabierać prawo jazdy na 3 miesiące, bo jeśli tego nie zrobią to mają postępowanie dyscyplinarne.
@GTOnizuka: A ostatnio się właśnie tak zastanawiałam jak to wygląda w podobnych przypadkach, ale na szczęście w takich sytuacjach postępują słusznie, i bardzo dobrze zrobili.