Wpis z mikrobloga

@jdbc gosc nie wstawil sie z pieniazkami za kolizje, poszedlem zglosic na milicje (mialem zdj jego dowodu osobistego) od razu wszystko sprawdzili w bazie danych, stwierdzili ze wszystko co potrzeba mają, kazali tylko odczekac dodatkowo jeden dzien aby nie potrzebnie nie zaczynali sprawy. Nastepnego dnia z rana gość się pojawił. Wiec raczej nie ma mowy o przeciaganiu sprawy w takiej sytuacji :)
  • Odpowiedz
@beniu89: Jeśli ludzie widzieli ciężarówkę, to jak najszybciej połącz fakty i dowiedz się co to za model (nawet jak ktoś się nie zna, to wygląd świateł, maski z przodu, jak i kolor, mógł też mieć jakieś orurowania i inne pierdoły) oraz o ile miał, to jaką naczepę (taka na bułki i wędliny, czy cysterna, itd.). Zazwyczaj naczepy (czy też sam ciągnik) mają na sobie grafikę lub malowania, to też może
  • Odpowiedz
@rabarbarowyStraznik: Wlasnie zastanawiam sie jak likwidowac, policjantka mi przekazala ze taksowkarz chce sie ze mna dogadac, ale mysle ze nie ma co litowac sie nad cwaniakiem. To nie musze czekac na rozprawe sadowa? Isc do swojego ubezpieczyciela czy do jego? A moze sprzedac szkode? Chcialbym, zeby dostal jak najwiekszy regres za to ze chcial mnie w------c :)
  • Odpowiedz
@jdbc jak największy regres? Do swojego ubezpieczyciela zadzwoń. On zrobi likwidację. Masz dane typa. Twój ubezpieczyciel pójdzie do jego ubezpieczeni a oni go dojada. Mało tego, to co twój wypłaci tobie to nic, rachunek będzie o jakieś 20-30% większy dla typa ubezpieczalni, jego ubezpieczalnia też go powiększy o jakieś 20%. Stara baba wjechała Tico w moja a4 przy 50kmh na 2 pasmowce wgniatajac lekko błotniki i rysa na zderzaku. A4 2009r
  • Odpowiedz