Wpis z mikrobloga

@salomon994: Prosze Cie, policja nie jezdzi I nie sprawdza, no chyba ze ucierpi lub zginie czlowiek. Jak sam nie ogarnie monitoringu to policja palcem nie kiwnie. A nawet jak ogarnie numery rejestracyjne to zanim policja go namierzy to mina miesiace.
  • Odpowiedz
@rabarbarowyStraznik: kolizja w kwietniu, sprawca zbiegl, numery rejestracyjne na kamerce. Policja po 3,5 miesiaca wysyla pismo I zaprasza jako oskarzyciela posilkowego. No to chyba zalezy od miejscowosci w takim razie.
  • Odpowiedz
@zzbkk: policja nie przyjela mojego zgloszenia po kolizji dlatego ze nie mialem jeszcze numerow rejestracyjnych, powiedzieli ze bez tego nie ma sensu, bo oni nir maja srodkow na prowadzenie dochodzeń w takich sprawach.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@beniu89: monitoring. jeśli mieszkają na osiedlu domków to na bank ktoś z sąsiadów ma kamery, jeśli tablice będą nieczytelne to pojeździj po okolicznych magazynach i fabrykach pokazując film aby ustalić właściciela.
  • Odpowiedz
@jdbc A w jaki sposób likwidujesz szkodę? Masz numery, dzwonisz do ubezpieczyciela SWOJEGO i likwidujesz szkodę podając sprawcę i numer zgłoszenia. Jest przecież fundusz gwarancyjny i to z niego Ci w pierwszej kolejności wypłaca, potem wezmą z polisy sprawcy, po czym ubezpieczyciel sprawcy weźmie mu z kieszeni bo regres za ucieczkę z miejsca zdarzenia. Policja MUSI przyjąć zgłoszenie, inaczej wolaj na piśmie zew odmawiają. Wszystko się rozchodzi o ten fundusz gwarancyjny,
  • Odpowiedz