Wpis z mikrobloga

Tak swoją drogą, jak tak czytam co i rusz to sformułowanie (tu wyżej kilkukrotnie użyte), to mam przed oczami takiego archetypowego, tęgiego nosacza, który zamiast mówić normalnie, używa sformułowań w stylu "pieniążki" i "żonka".


@Bartholomew: ha, przypomniała mi się sytuacja jakiś czas temu w sklepie, gdzie była akcja promocyjna, ale że miałem złożyć większe zamówienie, to chciałem spróbować dostać coś jeszcze, może się uda. I tak bardzo chciałem, tak bardzo się
@TSP89: Poczekalnia, poczekalnią, byłem ostatnio z synem na placu zabaw i była mam z dwiema córkami tak na oko 4 i 8 lat. Przez pół godziny oderwała wzrok od telefonu raz, żeby powiedzieć do starszej córki "daj mi spokój" ale za chwilę usłyszała jak mówię do syna i zaskoczona, że trafił się Polak zerwała się, coś tam chwilę pogadała do córek i się zawinęli. Szkoda mi takich dzieci. W sumie u
kurła, kiedyś to było. nie było głupich technologii i smartfonów. Dzieci biegały z dzidami i polowały na mamuty!

Serio, po prostu wkurza mnie to całe narzekanie że dzieci robią tak a nie inaczej. Większość ludzi najzwyczajniej w świecie nie potrafi sobie czegoś odmówić i nie rozumiem dlaczego. Mój brat mający 13 lat sporo gra na smartfonie, tablecie i PC. Zajmuje mu to sporo godzin dziennie bo to lubi. Niektórzy powiedzieliby " to
@TSP89 ostatnio czekałam prawie godzinę z córką 3,5lvl bez smartfona. Dałyśmy radę. Mam takie same obserwacje, jak tylko dziecko zaczyna się nudzić to dostaje smartfona, a ja rozmawiam, tłumaczę.
Małej ograniczam smartfona i telewizor. Pół godziny dziennie na takie rzeczy wystarcza, w tym bajki. Tabletu nie dostaje.
@TSP89: szanuję, mój kolega ma teraz dzieciaka, lat 8, też uważa, że to jeszcze za mało, żeby dać dzieciakowi smartfona. Słusznie moim zdaniem. Może sobie pograć na telefonie taty albo mamy jak jest grzeczny, tak samo na kompie w domu, ma jakieś limity wyznaczone. A większość równieśników już telefoniki i odcięcie od świata, podpięte do internetu 24/h, a rodzice zadowoleni że spokój. Jak dostał od ojca na któreś urodziny nowy rowerek
@Kremufczyn: pogadać z rodzicem, pobawić sie na korytarzu, pobawić sie w gre słowną, poczytac coś. W telefonie akurat w tym przypadku nie ma nic tragicznego ale autorowi chodzi o ogólną tendencje dziś i dobrze o tym wiedziales.
@Bios o to to to. Wyjąłeś mi to z ust. Pewnie telewizora też nie ogląda. A w towarzystwie gada z pogardą na ustach: "My nie mamy telewizora".
@TSP89: Jak nie popieram robienia mini zombie to przesadzasz teraz w drugą stronę. Wypożyczalnia książek dla dzieci w szpitalu? Zabawa z innym dziećmi w szpitalu? Dzieci nie są świadome higieny, zarazek, krzyczą, biegają. W SZPITALU powinno się unikać interakcji fizycznej z innymi chorymi. Czytanie dziecku w szpitalu albo rozmowa też dobra nie jest, w tej jednej sytuacji. Wyobraź sobie tych wszystkich rodziców mówiących jednoczenie i te wszystkie krzyczące dzieci. W sumie