Wpis z mikrobloga

@KRISSVector Spowiadać mnie się nie musisz czego używasz. Fakty jednak są takie, że pękanie prezerwatywy bierze się po prostu ze złych praktyk, braku stosowania lubrykantów lub wygniecionej sztuki, trzymanej gdzie popadnie i po dacie ważności. Nie wspominając już o braku świadomości dot. rozmiaru. Przyjdzie taka dziewoszka, z dupy rzuci jakimś argumentem wyczytanym z blogu dla nastolatek i krąży mit ryzyka używania prezerwatyw w mentalności ludzi xD
#logikarozowychpaskow w pełnej formie
@GhostxT: przyjdzie taki niebieski pasek i będzie udawał, że prezerwatywy przy prawidłowym używaniu nigdy nie pękają.
Nie mówię, że są złe, bo są świetne i rzadko pękają, ale nie wolno wrzucać wszystkich do jednego worka, że stało się to, bo na pewno źle użyli.
#logikaniebieskichpaskow w pełnej okazałości

PS. Nie czytam blogów dla nastolatek, już dawno skończyłam okres adolescencji.
PS2. Nie napisałeś, że z niektórymi prezerwatywami nie wolno stosować lubrykantów na
@KRISSVector Nudzi ci się, serio. Opublikuj jakieś rzetelne badania w sprawie zaniedbań i niedoskonałości wynikającej z prezerwatyw i spisku pękających gum. Brniesz w temat jakby cały #!$%@? koncern prezerwatyw produkował wybuchające prezerwatywy. Komedie tylko z siebie robisz, bo prawda jest taka że o ile margines błędu istnieje to raz że w zdecydowanej większości jest on spowodowany błędem użytkowania, to druga sprawa jest taka że związek pomiędzy prawidłowym stosowaniem prezerwatyw i porażką w