Wpis z mikrobloga

Wole jak jest za zimno, niz za goraco.
Jak jest Ci za zimno to sie ubierzesz cieplej i git
A jak za goraco? Za bieganie w gaciach po miescie mozna beknac, mozesz nosic ze soba dwa baniaki wody, zeby sie oblewac co chwile. Pocisz sie, wieczne slonce w oczy a ludzie w tramwajach smierdza.
#zalesie ##!$%@? ##!$%@?
  • 103
  • Odpowiedz
@Thirteenxiii: No jasne tylko w zimę trzeba zakładać na twarz kominiarkę i okulary narciarskie żeby nie wiało lodem po ryju a wtedy każdy przejeżdżający patrol policji się tobą interesuje nie polecam 2/10
  • Odpowiedz
@Thirteenxiii: Mnie wystarczy mocno wilgotne -3*C z wiatrem żebym się #!$%@?ł za każdym razem gdy muszę wyjść z ciepłego mieszkania/pracy/samochodu. Już wolę suchutkie, bezwietrzne -18*C
  • Odpowiedz
A mnie krew zalewa jak zima żeby wyjść do sklepu/na śmietnik trzeba się ubierać w te wszystkie warstwy żeby nie umrzeć, i co chwile gluty pod nosem, nienawidzę. A w lato nawet nie muszę rano tracić czasu na suszenie włosów po prysznicu. Coś pięknego.
  • Odpowiedz
  • 98
@Thirteenxiii zimno to nie zawsze suche -15, które ze wszystkich zimnych opcji jest najlepsze. To szarość, plucha, wilgoć, noc o godzinie 17 depresja i brak chęci na cokolwiek! Jak jest ciepło i świeci słonko to wszystko jest lepsze!!
  • Odpowiedz
A mnie krew zalewa jak zima żeby wyjść do sklepu/na śmietnik trzeba się ubierać w te wszystkie warstwy żeby nie umrzeć, i co chwile gluty pod nosem, nienawidzę. A w lato nawet nie muszę rano tracić czasu na suszenie włosów po prysznicu. Coś pięknego.


@sproquette: + #!$%@? kieszeni i trzeba się napracować nieźle żeby cokolwiek znaleźć
  • Odpowiedz