Wpis z mikrobloga

  • 97
Pamiętacie te lata 20-15 lat temu, gdzie wyjeżdżało się z rodzicem/dziadkami do domku letniskowego (najlepiej przy jeziorze i swój własny domek), chodziło się pomiędzy domkami bawiąc w podchody, wymykało się po godzinie spania do kolegi/koleżanki i grało w pokemony, albo karty?
Teraz kiedy przyjeżdżam do babci, która w okresie letnim wyjeżdża do swojego domku to jest pustka. Były dwa ośrodki wypoczynkowe z domkami, oba już nieczynne. Trzy pomosty przy jeziorze - jednego nie ma, a jeden jest połamany.
Trochę smutek ogarnia.
Czemu trzeba dorastać (,)

Macie takie wakacyjne miejsca, do których często wracacie wspomnieniami, a które zmieniły się nie do poznania?

#pytanie, trochę #gorzkiezale #wspomnienia #kiedystobylo
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Akayari: byłem w takich domkach 2 razy jak byłem dzieckiem. Jeden ośrodek był w Niechorze, dosłownie 300 m od plaży. Prysznice w osobnym budynku, boiska na terenie ośrodka, stołówka. Za wszystko płacił zakład pracy mamy.

Zmiana pokoleń to jedno, ale ludzie chcą wygody. Klimy, tv, łazienki na miejscu. Wtedy teren należał do jakiegoś towarzystwa turystycznego, obok były kolonie dla dzieci. Obecnie żaden prywaciarz w PL nie wysyła szeregowych pracowników do
  • Odpowiedz
  • 0
@Akayari ja jeździłem nad jezioro, które po 15 latach okazało się totalnie zdziczałe i zarośnięte. Stare ścieżki przez las są zawalone przez drzewa, a miejsce gdzie stały nasze domki są sprzedane przez właścicielkę, żeby miała na wódkę i wszędzie umieszczone napisy teren prywatny. Nie wchodziłem nawet głębiej, pod samo miejsce gdzie stały domki, bo nie było ludzi dookoła i nie chciałem przypału jakby mnie ktoś złapał. Z tarasu był widok na
  • Odpowiedz
@Akayari: Dla mnie Twoje pokemony i minecraft obecnych gówniaków to jeden kij. Masz sentyment do dzieciństwa, ale to nie oznacza, że było ono choć odrobinę lepsze od tego, jakie dzieciaki mają dziś. Serio.
  • Odpowiedz