Wpis z mikrobloga

@bokorus A właśnie to z tego wynika, bo gdyby człowiek znał się na genetyce już dawno moglibyśmy chociażby tworzyć sobie świat bez chorób. Nie chodziło mi o czas istnienia dziedziny, a poziom wiedzy. Twoje rozmyslania już bardziej pod filozofię podchodzą ( ͡º ͜ʖ͡º)
@lastro: Więc w takim razie zgodzisz się z tym, że jeśli homoseksualność można wyleczyć, to ciebie, zakładam, że mężczyznę hetero, można by było też zamienić w geja? Bo jeżeli mówimy o leczeniu, to to powinno zadziałać tak samo.
A co myślisz o tym wpisie, który podlinkowałam?
@Wojtek-bez-portek Żebym nie dostał rykoszetem to zacznę od tego, ze w 100% się z obrazkiem zgadzam. A teraz do sedna. Jeśli wysuwasz jakaś hipotezę to do Ciebie należy przedstawienie argumentów za nią przemawiających. Głupio tak komu mówić "jest tak, albo udowodnij mi że nie". Dlatego zamiast cisnąć Pana wyżej myślę że warto zacząć od podlinkowania badań które stoją z tym co mówisz. Trzeba trzymać poziom, nawet jeśli druga strona tego nie robi.
@Pouty: pomijając że GMO zakłada nieskończoną kombinacje genotypów i innych czynników, szkodliwość jednego oznaczałoby co najwyżej nieudolność inżyniera genetycznego, a nie że GMO to gówno. Tyle że to nie jest zbyt prawdopodobne.
@lastro: No dobrze, myślę, że nie ma co dyskutować, bo oboje wiemy, że ja będę pisała jedno, a ty drugie i tak można w nieskończoność, a tak szczerze, to nie mam na to siły. Każdy ma swoje zdanie, ale też myślę, że argument z ZD nie jest najlepszy.
Ale co z moim pytaniem odnośnie wpisu? Bo moim pierwszym komentarzem chciałam głównie zachęcić do jego przeczytania osoby, które chciałyby leczyć. Zakładam, że