Wpis z mikrobloga

@janushek: mirko to ameba i nagradza nie za treść a za godzinę dodania ;) Kiedyś jakiś mireczek robił eksperyment i dodawał wpis co godzinę z prośbą o plusiki by zmierzyć zasięg.
Trzeci wpis potwierdził, że wystarczy walnąć jakiś debilizm na mirko o odpowiedniej godzinie i będzie wyboostowany, a treść wartościowa z #gruparatowaniapoziomu może utknąć z 10 plusami jeśli ktoś puści to o złej porze. Just mirko.

A co do atencji... Paaanie