Wpis z mikrobloga

Hej mircy z #programista15k #programowanie, chcialbym bardzo wyjechac do Szwajcarii i pracowac jako programista #webdev, glownie backend #php itp oraz frontend (tutaj bez angulara czy reacta raczej poziom sredni). Czy trudno bedzie znalezc prace, jesli znam angielski, ale juz nie znam niemieckiego? Czy w ogole sie oplaca (nie chodzi mi o same pieniadze)? Mam 3 lata doswiadczenia w firmach i kilka lat jako freelancer, wyksztalcenie srednie. Dzieki za wszelakie info. Moj wiek to 23 lata

#it #kiciochpyta #emigracja #szwajcaria
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@majkel1: kiedyś sobie kalkulowałem i wyszło mi, że przy kosztach życia więcej zostawało w kieszeni na etacie w Monachium niż w Zurrichu/Bernie. Trzeba trafić na tę górną część mediany zarobków a to dla obcokrajowca bez niemieckiego będzie bardzo trudne.
  • Odpowiedz
@majkel1: Może tak jak pisze @Jare_K: w Niemczech więcej zostaje w kieszeni, ale jakość życia zdecydowanie lepsza jest w Szwajcarii. Jest to najlepszy kraj do życia w Europie (a w paru już mieszkałem).
Co do języka i trudności się przebicia, to też nieprawda. Znam paru IT (w tym paru z Wykopu), żaden nie gada po niemiecku/ francusku, a całkiem niezle sobie radzą.
  • Odpowiedz
@reflex1: kwestia jakie kto ma priorytety. Albo dorobić się i wracać, albo żyć na poziomie i zostać na stałe.
A bez języka jestem ciekaw jak sobie radzisz u lekarza, w sklepie, na ulicy. Z tego co mi wiadomo, to cała dokumentacja od umów o pracę, po pozwolenia itd musi być w języku niemieckim. Więc chyba podpisywałeś w ciemno?

W czym ta jakość życia jest lepsza? W tym, że w przeciwieństwie
  • Odpowiedz
@Jare_K: Ja akurat gadam po francusku, ale kiedy tu przyjechałem tylko z angielskim, to tez nie miałem problemu z dogadaniem się u lekarza, w sklepie, czy podatkowni. Tu sporo osób gada po angielsku.
Co do reszty. Permis tracisz tylko w przypadku utraty pracy (i poważnych przestępstw). Jak w Niemczech stracisz prace i prawo do zasiłku, to tez jesteś w dupie.
Ceny kina (bo paliwa już nie) może są 2x wyższe,
  • Odpowiedz
@majkel1: Z twoim średnim wykształceniem i bez niemieckiego życzę ci sukcesów w znalezieniu pracy w Szwajcarii, w IT. Ich rynek pracy jest otwarty głównie dla specjalistów z wyższym wykształceniem.
Btw. kiedyś sam szukałem tam pracy. Jestem programistą, mgr inż. IT i bez niemieckiego na starcie odpadało mi 90% ofert pracy. Bez niemieckiego i wyższego pewnie zostanie ci jeszcze mniej... ale to tylko moje zdanie, nie poparte aktualnymi analizami ofert pracy.
  • Odpowiedz
  • 2
@reflex1 @Jare_K Potwierdzam, niestety chodziłem tu trochę po lekarzach i fizjoterapiach i każdy z nich mówił po angielsku przynajmniej tak jak ja, a przeważnie lepiej. W sklepie spożywczym nie mam interakcji z ludźmi, a w bardziej specjalistycznych sklepach mówią dobrze po angielsku. Problemy miałem tylko na poczcie i czasem w urzędzie. Wykształcenie inżynierskie techniczne (nie IT) z Polski, kompletny brak francuskiego, na pierwsze ogłoszenie jakie składałem mnie przyjęli.

Umowę o
  • Odpowiedz
  • 1
@majkel1 po angielsku. W ramach nauki francuskiego (francuskojęzyczny kanton) zamienię parę słów po francusku I popytam o rzeczy, których nie rozumiem.

Nawet w Polsce tak miałem, że wszystkie rozmowy na mailach, skypach i czatach są po angielsku. Nawet jak nie ma aktualnie obcokrajowca, to jak dołączy do projektu to żeby wszystko rozumiał.
  • Odpowiedz