Aktywne Wpisy
Czerwony_jak_WIG20 +111
#zmora #sen #paralizsenny #zalesie #horror
TLDR: opisuję gnębiącą mnie dzisiejszej nocy ZMORĘ(paraliż przysenny), przepraszam za ewentualne błędy, piszę na szybko.
Kto nigdy nie miał całonocnej/wielonocnej "zmory" w wydaniu "pętla"(wyjątkowo złośliwa odmiana zmory), ten ma ogromne szczęście. Opisuję na gorąco by powstrzymać się przed snem. Mam już dość, a to dopiero godzina trzecia w nocy(pierwszej nocy, często bywa to wielonocne doświadczenie). Niżej opisuję w punktach proces tej męczarni, a wcześniej kilka wyjaśnień:
Pętla
TLDR: opisuję gnębiącą mnie dzisiejszej nocy ZMORĘ(paraliż przysenny), przepraszam za ewentualne błędy, piszę na szybko.
Kto nigdy nie miał całonocnej/wielonocnej "zmory" w wydaniu "pętla"(wyjątkowo złośliwa odmiana zmory), ten ma ogromne szczęście. Opisuję na gorąco by powstrzymać się przed snem. Mam już dość, a to dopiero godzina trzecia w nocy(pierwszej nocy, często bywa to wielonocne doświadczenie). Niżej opisuję w punktach proces tej męczarni, a wcześniej kilka wyjaśnień:
Pętla
Cześć, Co myślicie o chodzeniu na rozmowy kwalifikacyjne w ramach treningu? Mam pracę, ale marzy mi się praca w pewnej
innej firmie .Czuje się jednak dość słaba w hrowych gierkach i chciałabym się jakoś przetrenować przed rozmową w firmie docelowej :D Czy dobrym pomysłem jest wybrać się na rozmowę do jakiś innych firm? Męczy mnie fakt, że to nie jest zbyt w porządku - aplikowanie z myślą, że i tak odrzucimy tę ofertę :(
Wychodzi na to, że większość nie chodzi, ale ci, co chodzą praktycznie zawsze ściemniają że są zianteresowani.
Zależy na jakie stanowisko. Tak naprawdę bycie zatrudnionym lub nie w korporacji to często kwestia szczęścia. Czy się spodobasz rekruterowi danego dnia i czy będzie mieć dobry humor albo nie, bo rano wylała sobie kawę na ryj ))¯_(ツ)_/¯
Ja już byłem w kilku korpo i tak to właśnie wyglądało xD. Tam gdzie rozmowa poszła mi #!$%@? oddzwaniają, tam gdzie poszła mi w moim mniemaniu wyśmienicie ani słowa odezwu ¯\_(ツ)_/¯. A chodziłem w ramach treningu, tak jak ty, więc #!$%@? miałem xD i bez stresu. Raz miałem bardzo nieprzyjemną sytuację w której rozmowę prowadziło 3 programistów, którzy byli w moim wieku mniej więcej (studenci albo świeży absolwenci) i patrzyli
@wacek_1984: kolega chyba nie ma za bardzo swiadomosci jak dziala srednia
Więc jak miałem czas to chodziłem na rozmowy do pracy X i chciałem na rozmowach zawsze Y + "jakaś kwota" ;) Tak tylko aby innym było łatwiej coś wynegocjować sensownego.