Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
2 lata temu postanowiłem z dwoma przyjaciółmi zacząć chodzić na siłkę, przykoksić trochę. Cel przyświecał nam jeden - znalezienie dziewczyny. Wszyscy trzej byliśmy ekstremalnymi suchoklatesami, ja ważyłem 62kg przy ~180cm wzrostu, koledzy byli nawet chudsi.
Jeden kolega (nazwijmy go Kuba) odpadł po 2 tygodniach, powiedział że go to nie jara. Drugi kolega (Marcin) ćwiczył przez ok. 6 miesięcy i miał dobrą formę. Potem się mu znudziło i praktycznie wrócił do "suchego" stanu po kilku miesiącach. A ja? Ja do dzisiaj regularnie ćwiczę, powiedziałbym że formę mam zajebistą (182cm/85kg), ale nadal chcę więcej.

Chciałbym powiedzieć, że dążenie do celu przynosi efekty, ale...
tylko ja pozostałem w szeregech #tfwnogf i się tutaj żalę. Koledzy mimo że są "na strzała" i ich znosi jak wiatr mocniej wieje, znaleźli sobie laski i to nie byle jakie tylko takie solidne 7/10-8/10. Jeszcze gdyby oni mieli jakieś pasje, kasę, cokolwiek czym by się wyróżniali... Swoją drogą Kuba jest nieśmiały i przyznał się ostatnio, że to jego dziewczyna go wyrywała na początku, a nie na odwrót. Marcin też nie jest jakimś samcem alfa.

#rozowepaski, do #!$%@?, co jest z wami nie tak?

#logikarozowychpaskow #gorzkiezale #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 74
@AnonimoweMirkoWyznania ja #!$%@?ę, na tym wykopie faktycznie prawie same #!$%@? życiowe... widocznie mimo formy dalej jesteś po prostu, #!$%@? brzydki w #!$%@?. Ewentualnie masz wysokie wymagania co do swojej partnerki co dalej sprowadza się do tego, że jesteś #!$%@? brzydki. Na brzydote pozostaje albo obniżenie wymagań i znalezienie sobie równie brzydkiej kobiety, albo operacja plastyczna.
@AnonimoweMirkoWyznania: właśnie tak postrzegam 90% tych spompowanych kretynów, co to siłownią leczą jakieś kompleksy XD mentalny przegryw, który myśli, że jak pomachał sztangą i mu biceps urósł to się staje jakimś #!$%@? Don żuanem XD załap może jakieś kontakty z dupeczkami i wypytaj lub wybadaj, jakimi kryteriami się kierują w wyborze faceta. Gwarantuje ci, że to czy masz #!$%@?ą klate czy jesteś suchy, to akurat jest dużo mniej ważne od szeroko
@AnonimoweMirkoWyznania: Co to jest w ogole za pytanie dlaczego rozowe Cie nie chca? Przeciez Cie nie znamy a jedyna informacje jaka nam dales to to, ze (prawdopodobnie) masz fajne, wyrzezbione cialo. I co? Cos wiecej? W ogole co to znaczy ze jestes w szeregach #tfwnogf ze poznales duzo dziewczyn, ktore podrywales i myslales ze cos bedzie z tego, ale cie olewaly czy z zadna nie gadasz albo tylko z jakimis ultraladnymi
#anonimowemirkowyznania Koledzy mimo że są "na strzała" i ich znosi jak wiatr.

Mamy 21 wiek chłopie. Wszędzie poza pato-dzielnicami siła fizyczna nie gra roli. Nawet na budowie dzisiaj nie trzeba być bykiem XD Masz gówno w głowie to i mięso nie pomoże, ale zawsze możesz jakaś karyne wyrwać
A ja? Ja do dzisiaj regularnie ćwiczę, powiedziałbym że formę mam zajebistą (182cm/85kg)


@AnonimoweMirkoWyznania: No tak, pokaże wszystkim że się da. Niech im dupy pękną z zazdrości. Nie działa to tak. Pewnie zafixowałeś się na siłowni a resztę życia odstawiłeś na dalszy plan. Nie wygląd się liczy, a tak zwane ogarnięcie życiowe.

Siłownia jest fajna jak jest Twoim hobby, a nie stylem życia. Wszystko trzeba tak zdrowo dystansować.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie słuchaj niebieskich #!$%@?. Każdy różowy jest zainteresowany niezłym ciałem. Każdy. Tylko my tego prawie nigdy nie pokazujemy. Siedziałam raz latem na przystanku czekając na autobus. Przystanek był obok galerii, więc mnóstwo kobiet i gwar. Siedzę sobie, słucham muzyki. I nagle zrobiła się cisza. Podnoszę głowę - w zatoczce zatrzymał się rowerzysta, bez koszulki, nieźle zbudowany, odchylił głowę i zaczął pić wodę z butelki. O #!$%@?. Ta cisza, to podniecenie,
Xanaxboy : Mam podobnie. Trenuję już trochę czasu, naprawdę mocno wkręciłem się w BB - starty w zawodach w planach, w zasadzie sporo wydatków (#dieta #sterydy) i poświęceń dla tego sportu i swojego celu etc.
Forma zawsze może być lepsza, ale moim zdaniem 183/101kg przy niedużym otłuszczeniu nie ma tragedii - wyglądam w uj lepiej niż jakiś przeciętniaczek z crossfitu za którymi dziewczyny potrafią się obejrzeć, a za mną jednak nie.
U nas pakier niestety kojarzy się z patologia, totalnym dnem mentalnym. A jeżeli do tego się opitolisz na jezyka i ubierasz obszerne ubrania (bo hehe męskich nie było?) to wyglądasz jak czystej krwi Sebastian z Pragi północ.

Jak tak patrzę na ulicy i wśród znajomych to wystarczy być szczupłym. Masa normalnie wyglądających kolesi prowadzi za rękę zajebiste loszki. Takie napompowane seby z silki to głównie z jakimiś karynami chadzaja.
@AnonimoweMirkoWyznania: Kolego, popełniłeś na Mirko standardowy błąd. Tutaj musisz uważać się za śmiecia, przegrywa, zero. Wtedy w oczach Mirków jesteś godzien kobiet. Nie możesz myśleć o sobie pozytywnie. Nie możesz mieć nawet średniej samooceny. Musisz się mieszać z błotem. Oczywiście - faceci ruchający laski, nad którymi Mirko się tak spuszcza i im zazdrości, mogą być pewni siebie i uważać się za wartościowych gości, bo... ONI MOGĄ. Ty nie możesz. Oni mogą.