Mirki, ja nie ogarniam tych ludzi w pociągach, jest masa wolnych miejsc w przedziale ale nie, bo on ma rezerwację na TO miejsce(gdzie to drugie jest już zajęte) i musi tam usiąść mimo, że przed nim, za nim i obok niego są wolne oba miejsca i mógłby komfortowo tam jechać a gdy ktoś przyjdzie na to miejsce to wystarczy się przesiąść o jedno miejsce do tyłu i spokój. Ja wszedłem do pociągu, patrzę że moje miejsce wolne ale siedzi jakiś gościu obok to po co mam się tam pchać i pilnować się czy go ręką albo nogą nie uderzę jak mogę sobie na pełnym luzie jechać. A jeszcze mi się nie zdażyło żeby ktoś przyszedł na to miejsce które zająłem. #pociagi
Mirki, ja nie ogarniam tych ludzi w pociągach, jest masa wolnych miejsc w przedziale ale nie, bo on ma rezerwację na TO miejsce(gdzie to drugie jest już zajęte) i musi tam usiąść mimo, że przed nim, za nim i obok niego są wolne oba miejsca
@tourer: i dobrze robi, ja też tak robie. Kiedyś na moim miejscu ktoś siedział, więc usiadłem na pierwszym wolnym miejscu i w trakcie podróży musiałem się
@leoha kiedyś, za górami za lasami, raz na 5 lat musi się to zdarzyć i to jest oczywiste, ale wolę przez 5 lat jeździć komfortowo a potem przesiąść się te 2 razy.
@zakoo: @nocnyMark: @leoha: Oczywiście nie bierzecie pod uwagę tego, że... ktoś może mieć miesięczny. Miesięczne nie wymagają posiadania miejscówki. Kiedyś dwa lata śmigałem ekspresami i pośpiesznymi na miesięcznym i średnio raz-dwa w miesiącu miałem inby robione przez januszy wszelakich. Standardem jest oferowanie #!$%@? przez patosebixów albo potajemne chodzenie po konduktora w wykonaniu Grażyn (zamiast się odezwać słowem, od razu leciały po konduktora, przecież bym sobie poszedł). Straszne po prostu,
@Waspin: dla osób posiadających bilet okresowy, można pobrać darmową miejscówkę na stronie przewoźnika. Jak tego nie zrobisz to wybacz, ale winny jesteś sam sobie, że nie masz gdzie siedzieć i nie możesz mieć pretensji, że ktoś chce usiąść na swoim miejscu.
@leoha: nie ja mam pretensje, że ktoś chce usiąść na swoim miejscu (zawsze ich przecież wpuszczałem zresztą bez najmniejszego problemu, rutynowo wręcz, bo przejazd 2x dziennie) a oni mieli niesamowite, ogromne, cyrkowe wręcz pretensje do mnie, że im te miejsca zająłem. A co do druku miejscówek (to jeszcze było przed e-biletami) - naprawdę wyobrażasz sobie, że będę drukował 2 miejscówki dziennie po to, żeby nie musieć wchodzić w kimś w interakcję?
@tourer: tak. Już jechałem z takimi jak Ty. Pan sobie siądzie tam, bo wolne, pani tu, a pan jeszcze gdzie indziej. Kilka stacji dalej wsiadało tyle ludzi, że zapchali cały pociąg i zaczęła się kostka rubika, żeby wyegzekwować kto gdzie siedzi, a kto nie ma miejscówki.
acha, a jak rozróżniasz w pociągu kto ma miejscówkę a kto miesięczny?
@Waspin: Nie ma potrzeby rozróżniania. Jak ktoś ma miesięczny i nie pobrał miejscówki to nie ma miejsca siedzącego zarezerwowanego. Jak ktoś ma miesięczny to i tak może pobrać miejscówkę i mieć miejsce zarezerwowane. Więc jak ktoś ma miesięczny i nie pobrał miejscówki to nie ma prawa wymagać miejsca kosztem osób, które miejscówkę mają (i nie ważne czy jadą na
@leoha: umiesz czytać ze zrozumieniem? Nigdy nie wymagałem na nikim miejsca, siadałem ma pierwsze wolne, jak ktoś miał na nie miejscówkę to schodziłem i siadałem miejsce dalej. To mi ktoś wiecznie robił inby (chociaż "przepraszam, to moje miejsce" zawsze załatwiało sprawę)
@tourer: bo po to jest rezerwacja, żeby tam usiąść. Dużo jeżdżę pociągami, kiedyś się nie odzywałem jak ktoś siedział na moim miejscu, ale po paru razach jak się musiałem przesiadać 2-3 razy, a gość na moim miejscu sobie spokojnie siedział - powiedziałem dość, niech się naród uczy. I nie obchodzi mnie, czy cały przedział jest wokół pusty, od razu wyganiam delikwenta, niech patrzy co ma na bilecie napisane.
@leoha: nadal nie rozumiesz - miałem miesięczny. Nie miałem miejscówki. System ich przydzielania jest nowy, wcześniej go nie było. Jakiś problem z logicznym myśleniem czy po prostu będziesz do upadłego bronił swojego zdania? Dyskusja z Tobą nie ma sensu... Masz problem się odezwać do kogoś czy co?
Dodatkowo po to sobie rezerwuję przy oknie, by siedzieć wygodnie przy oknie, a nie na środku, gdzie mi potem nogi drętwieją, bo ktoś mi postanowił usiąść na moim miejscu XD
@tourer: eeee, co? W jakich liniach kolejowych sprzedają jeszcze bilety bez rezerwacji miejsca, że musisz siadać komuś na zarezerwowane siedzenie? Mało jeżdżę pociągami, więc pytam serio.
Kiedyś babci zainstalowałem wykop żeby sobie pooglądała co się w świecie dzieje, a dziś się dowiedziałem że babcia czasami przegląda i czyta co tam wykopiecie. Babcia ma 75 lat, można 75 plusików dla niej? #wykop #babcia trochę #chwalesie
@tourer: i dobrze robi, ja też tak robie.
Kiedyś na moim miejscu ktoś siedział, więc usiadłem na pierwszym wolnym miejscu i w trakcie podróży musiałem się
@nocnyMark:
@leoha: Oczywiście nie bierzecie pod uwagę tego, że... ktoś może mieć miesięczny. Miesięczne nie wymagają posiadania miejscówki. Kiedyś dwa lata śmigałem ekspresami i pośpiesznymi na miesięcznym i średnio raz-dwa w miesiącu miałem inby robione przez januszy wszelakich. Standardem jest oferowanie #!$%@? przez patosebixów albo potajemne chodzenie po konduktora w wykonaniu Grażyn (zamiast się odezwać słowem, od razu leciały po konduktora, przecież bym sobie poszedł). Straszne po prostu,
https://www.intercity.pl/pl/site/dla-pasazera/informacje/samouczek/pobranie-miejscowki-do-biletu-okresowego/
@Waspin: Nie ma potrzeby rozróżniania. Jak ktoś ma miesięczny i nie pobrał miejscówki to nie ma miejsca siedzącego zarezerwowanego. Jak ktoś ma miesięczny to i tak może pobrać miejscówkę i mieć miejsce zarezerwowane. Więc jak ktoś ma miesięczny i nie pobrał miejscówki to nie ma prawa wymagać miejsca kosztem osób, które miejscówkę mają (i nie ważne czy jadą na
@Waspin: to siadaj od razu na swoim miejscu, też bym się #!$%@?ł gdybym za każdym razem np. w kinie musiał wypraszać ludzi ze swojego miejsca...