Wpis z mikrobloga

Mirki, ja nie ogarniam tych ludzi w pociągach, jest masa wolnych miejsc w przedziale ale nie, bo on ma rezerwację na TO miejsce(gdzie to drugie jest już zajęte) i musi tam usiąść mimo, że przed nim, za nim i obok niego są wolne oba miejsca i mógłby komfortowo tam jechać a gdy ktoś przyjdzie na to miejsce to wystarczy się przesiąść o jedno miejsce do tyłu i spokój. Ja wszedłem do pociągu, patrzę że moje miejsce wolne ale siedzi jakiś gościu obok to po co mam się tam pchać i pilnować się czy go ręką albo nogą nie uderzę jak mogę sobie na pełnym luzie jechać. A jeszcze mi się nie zdażyło żeby ktoś przyszedł na to miejsce które zająłem. #pociagi
  • 83
Mirki, ja nie ogarniam tych ludzi w pociągach, jest masa wolnych miejsc w przedziale ale nie, bo on ma rezerwację na TO miejsce(gdzie to drugie jest już zajęte) i musi tam usiąść mimo, że przed nim, za nim i obok niego są wolne oba miejsca


@tourer: i dobrze robi, ja też tak robie.
Kiedyś na moim miejscu ktoś siedział, więc usiadłem na pierwszym wolnym miejscu i w trakcie podróży musiałem się
@zakoo:
@nocnyMark:
@leoha: Oczywiście nie bierzecie pod uwagę tego, że... ktoś może mieć miesięczny. Miesięczne nie wymagają posiadania miejscówki. Kiedyś dwa lata śmigałem ekspresami i pośpiesznymi na miesięcznym i średnio raz-dwa w miesiącu miałem inby robione przez januszy wszelakich. Standardem jest oferowanie #!$%@? przez patosebixów albo potajemne chodzenie po konduktora w wykonaniu Grażyn (zamiast się odezwać słowem, od razu leciały po konduktora, przecież bym sobie poszedł). Straszne po prostu,
@leoha: nie ja mam pretensje, że ktoś chce usiąść na swoim miejscu (zawsze ich przecież wpuszczałem zresztą bez najmniejszego problemu, rutynowo wręcz, bo przejazd 2x dziennie) a oni mieli niesamowite, ogromne, cyrkowe wręcz pretensje do mnie, że im te miejsca zająłem. A co do druku miejscówek (to jeszcze było przed e-biletami) - naprawdę wyobrażasz sobie, że będę drukował 2 miejscówki dziennie po to, żeby nie musieć wchodzić w kimś w interakcję?
acha, a jak rozróżniasz w pociągu kto ma miejscówkę a kto miesięczny?


@Waspin: Nie ma potrzeby rozróżniania. Jak ktoś ma miesięczny i nie pobrał miejscówki to nie ma miejsca siedzącego zarezerwowanego. Jak ktoś ma miesięczny to i tak może pobrać miejscówkę i mieć miejsce zarezerwowane. Więc jak ktoś ma miesięczny i nie pobrał miejscówki to nie ma prawa wymagać miejsca kosztem osób, które miejscówkę mają (i nie ważne czy jadą na
@tourer: bo po to jest rezerwacja, żeby tam usiąść. Dużo jeżdżę pociągami, kiedyś się nie odzywałem jak ktoś siedział na moim miejscu, ale po paru razach jak się musiałem przesiadać 2-3 razy, a gość na moim miejscu sobie spokojnie siedział - powiedziałem dość, niech się naród uczy. I nie obchodzi mnie, czy cały przedział jest wokół pusty, od razu wyganiam delikwenta, niech patrzy co ma na bilecie napisane.