Wpis z mikrobloga

@Oskarek89 ja jadłem,jak jeździliśmy na wakacje do babci to babcia często robiła coś takiego,to b daaawno temu,jakoś początek lat 90tych a i mortadela wtedy była inna z resztą tak samo jak i inne wędliny ,do dziś jem mortadelę ale ciężko kupić dobrą
Ja nie miałam biednie, ale pamiętam że zawsze kiedy szłam z mamą do mięsnego to musiała mi kupić "martadele"(taka z kucharzem na opakowaniu), a później babcia wycinała mi na niej uśmiechnięte minki albo nacinała brzegi żeby wyszedł kwiatek/słoneczku i smażyła.