Klauzula sumienia w aptekach w praktyce: pani przede mną chciała się dowiedzieć ile kosztują pigułki, pani farmaceutka poinformowała ją, że zmienił się właściciel, ceny są bardzo niekorzystne i proponuje iść do innej apteki, 300zł za opakowanie zamiast 23. Pomyślałam, żeby zapytać, ile kosztują gumki, ale potem przyszło mi do głowy, że jak właściciel taki prorodzinny i czeka na miejsce honorowe u bozi to pewnie jak nikt nie patrzy przekłuwa opakowania. Apteka przy Lidlu na Obornickiej 68. Jako, że mamy wolny rynek to i pani przede mną i ja poszłyśmy po zakupy w inne miejsce. #wroclaw #4konserwy #neuropa
@krave Z tym wolnym rynkiem w aptekach to tak średnio teraz od czasu jak pis zabetonowalo scenę apteczna. Ale na szczęście sieciowki są jeszcze. Jeśli to sieciowka możesz napisać do centrali. Pomału sieciowki zaczynają zajmować stanowisko. DOZ już się negatywnie do wyimaginowanej klauzuli sumienia odniósł.
@krave: no wlasnie o to mi chodzi. Niedaleko mnie sa dwie apteki oddalone od siebie o jakichs moze 50m? Z tym, ze jedna jest widoczna i znajduje sie centralnie naprzeciw wejscia do szpitala, a druga ukryta w budynku. W tej pierwszej ceny sa niemalze 2 razy wyzsze...
@Kirbii: farmaceucie stojącemu za ladą wolno, właściciel nie stojąc za ladą ustala taką cenę, aby tego typu preparaty miały zerową sprzedawalność. Przecież nie będzie stosował mobbingu, żeby panie farmaceutki nie sprzedawały pigułek xD
@Lipathor: @krave: przecież ja tylko prostuje informacje kolegi Lipathor, ze nie wolno. Co do właściciela to niech sobie ustala ceny, jakie chce. Aptek jest wystarczająco, żeby kupować w normalnej cenie.
@Lipathor: kolega Shishu potwierdził, że akurat w tej konkretnej to właściciel. @Kirbii przenieś to teraz to miejscowości 2k mieszkańców z jedną apteką. @Krs90: no tak, szkoda czasu @Cockatrice: też o tym pomyślałam, pani wyglądała na mocno zażenowaną
PiS dobry, bo obiecał farmaceutom ustawę pod nich bo sieciówki złe bo dumping cenowy, bo zmowy bo coś tam, ale w drugą stronę, jak ktoś chce wydymać pacjenta
@Lipathor: kolega Shishu potwierdził, że akurat w tej konkretnej to właściciel.
@Kirbii przenieś to teraz to miejscowości 2k mieszkańców z jedną apteką. @Krs90: no tak, szkoda czasu @Cockatrice: też o tym pomyślałam, pani wyglądała na mocno zażenowaną
PiS dobry, bo obiecał farmaceutom ustawę pod nich bo sieciówki złe bo dumping cenowy, bo zmowy bo coś tam, ale w drugą stronę, jak ktoś chce wydymać pacjenta
Jeśli tak, to niech wymuszą to decyzjami konsumenckimi i nie chodzą do aptek bez deklaracji, a nie:
No dobrze ale to w tym właśnie celu apteki z deklaracją powinny się oznaczyć, aby nie marnować czasu klientów jak i własnego. Te bez klauzuli zresztą też mogą się oznaczyć "tu sprzedaje się antykoncepcję".
@krave ten rynek nie taki wolny. byle kto apteki nie otworzy, tylko trzeba specjalne studia skończyć. żeby produkty sprzedawać też trzeba specjalnych studiów, a do tego specjalnych kwitów (recept). także w porównaniu do pasmanterii to apteki mają niewiele wspólnego z wolnym rynkiem.
co gorsza i pasmanterie i apteki w tej swojej wolności do operowania są ograniczone CITem, VATem, obowiązkową ksiegowością, odprowadzaniem pracowników ZUSow, NFZow i masą innych szmerow bajerow, które każdemu
@krave: nie mam czasu na czytanie komentarzy. Jednak co do różnic cenowych to zależy od dostawcy. I np. gdyby nie Pani doktor w szpitalu która mnie uprzedziła o różnicach w cenie, to niczym nieświadomy kupowałbym tacie lek za ponad 200zł, zamiast za 30zł...
@krave: I to jest żywy przykład wpier*alania się religii w sprawy państwa. Apteka to nie jest jakiś sklep monopolowy żeby właściciel mógł sobie dowolnie żonglować asortymentem.
@Variv: w czasie kampanii był najazd na sieciówki, że one takie złe i zabierajo Polakom pracę. Znałam jedną kierowniczkę prywatnej apteki, która głosowała na PiS tylko z powodu tych najazdów. "Bo PiS wyrzuci z Polski sieciówki i będzie więcej klientów" xD @RaRaj: dostawcy też konkurują między sobą. Różnice w cenach mogą sięgać kilku-kilkunastu procent, ale nie kilkunastu RAZY więcej. @MatiBicek: dokładnie tak. Jakoś "klauzula sumienia" nie
@Poczmistrz_z_Tczewa: czyli sugestia umieszczenia cennika na drzwiach apteki i porównanie tej sugestii do ideologii nazistowskiej stawiasz na tym samym poziomie?
Apteka przy Lidlu na Obornickiej 68.
Jako, że mamy wolny rynek to i pani przede mną i ja poszłyśmy po zakupy w inne miejsce.
#wroclaw #4konserwy #neuropa
- "nie jestem dziwką, mam honor"
- "dam 100 tys."
- "na co jeszcze czekasz? "
Niedaleko mnie sa dwie apteki oddalone od siebie o jakichs moze 50m?
Z tym, ze jedna jest widoczna i znajduje sie centralnie naprzeciw wejscia do szpitala, a druga ukryta w budynku.
W tej pierwszej ceny sa niemalze 2 razy wyzsze...
@Kirbii przenieś to teraz to miejscowości 2k mieszkańców z jedną apteką.
@Krs90: no tak, szkoda czasu
@Cockatrice: też o tym pomyślałam, pani wyglądała na mocno zażenowaną
PiS dobry, bo obiecał farmaceutom ustawę pod nich bo sieciówki złe bo dumping cenowy, bo zmowy bo coś tam, ale w drugą stronę, jak ktoś chce wydymać pacjenta
@Kirbii przenieś to teraz to miejscowości 2k mieszkańców z jedną apteką.
@Krs90: no tak, szkoda czasu
@Cockatrice: też o tym pomyślałam, pani wyglądała na mocno zażenowaną
PiS dobry, bo obiecał farmaceutom ustawę pod nich bo sieciówki złe bo dumping cenowy, bo zmowy bo coś tam, ale w drugą stronę, jak ktoś chce wydymać pacjenta
No dobrze ale to w tym właśnie celu apteki z deklaracją powinny się oznaczyć, aby nie marnować czasu klientów jak i własnego.
Te bez klauzuli zresztą też mogą się oznaczyć "tu sprzedaje się antykoncepcję".
co gorsza i pasmanterie i apteki w tej swojej wolności do operowania są ograniczone CITem, VATem, obowiązkową ksiegowością, odprowadzaniem pracowników ZUSow, NFZow i masą innych szmerow bajerow, które każdemu
@RaRaj: dostawcy też konkurują między sobą. Różnice w cenach mogą sięgać kilku-kilkunastu procent, ale nie kilkunastu RAZY więcej.
@MatiBicek: dokładnie tak. Jakoś "klauzula sumienia" nie
@krave: Ja bym proponował aby oznaczać takie apteki smarując drzwi i próg krwią baranka ( ͡° ͜ʖ ͡°)