Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 77
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Niestety nie dość, że psycholog jest utożsamiany z psychiatrą, to jeszcze od razu jest łatka przyklejana - do kobiety że wariatka, do faceta, że pipa i mięczak. Nie pomaga temu potężny ruch kontestujący wszelkie formy przed-psychologicznej pomocy typu klasyczny coaching czy mentoring. No i nie pomagają też kompletnie amatorscy wannabe coache typu Pawlikowska i inne new ageowe duchowe czigongi i taj czi. Smutne.
  • Odpowiedz
@Reepo: No ale taka jest prawda xD trochę już przesadzacie w drugą stronę, dół czy obniżenie nastroju, czy jakiś gorszy okres w życiu to nie jest to samo, co depresja. S----------e to też nie jest depresja, tak dla jasności, bo sporo osób zdaje mylić też te dwie rzeczy. Sport czy praca, czy jakiekolwiek inne zajęcie, to naprawdę dobre lekarstwo, mi one bardzo pomogły ze stanami lękowymi, z którymi niestety nie
  • Odpowiedz
  • 5
@Reepo Ale tak naprawdę rada jest dobra. Ruch może sporo dać na pewno nie zaszkodzi. Słowem spróbować można jeśli człowiek jeszcze jest wstanie wstać z łóżka.
  • Odpowiedz
@Reepo bliska mi osoba cierpiaca na ciezka depresje nie chciala sie leczyc, bo co ludzie powiedza (wies). Stan sie pogarszal, w koncu udalo sie ja zawiezc do lekarza, ten skierowal ja na oddzial, nastepnego dnia rano, 5minut przed wyjazdem do do szpitala powiesila sie.
  • Odpowiedz
@Reepo Ruch w pewnym sensie jest ważny, ale bieganiem nie wybiegasz depresji. Rady radami, ale po pisać "A to konieczny jest psycholog/psychiata?" i szukać 100 alternatywnych sposobów typu czary, ziółka i czyanie Pawlikowskiej+ bonmoty bez uzasadnienia. Nadal traktuje się specjalistów jako ostatnią ostateczność jak osoba coś o--------i.

Czemu oczekujecie od takich stereotypowych Grażynek świadomości, skoro w pewnym serialu postać z depresją została potraktowana jak stereotypowa, nieempatyczna wariatka. Bo po co specjaliści,
  • Odpowiedz
@Reepo: jak mnie tacy ludzie denerwują. Depresja to jest wtedy, jak leżysz na łóżku i fizycznie odczuwasz ból istnienia, całe dni nic nie jesz i nawet Ci to nie przeszkadza.. a taka mądralińska Ci powie, że musisz się ogarnąć i wybiegać ból duszy... Dalej jak w ciemnogrodzie
  • Odpowiedz