Wpis z mikrobloga

Znajomi z pracy rzucili pomysł, żeby na weekend jechać na Mazury. No i składka na na alkohol. Tak się składa, że jestem na antybiotyku (bardzo brzydka rana mi się zrobiła przy remoncie - zakażenie) no i mówię im, że przez najbliższy tydzień nie piję, na żarcie owszem, chętnie, ale na alko się nie składam. Nie dość, że będę musiał patrzeć się jak leje się wódeczka, to jeszcze mam im to fundować xD Na szczęście są normalni. A u Was jak z tym bywa, że jak z czegoś nie korzystacie, to się na to nie składacie? Czy jak ktoś czegoś nie może, to i tak dokłada się? Ostatnio szliśmy na bilarda i jeden koleś nie grał tylko siedział i nas dopingował, bo nie umie grać, to też nie płacił za stół, tylko sobie piwerko kupił i tyle. Moim zdaniem to sprawiedliwe. #oswiadczenie #pracbaza #gownowpis #czujedobrzeczlowiek #niepopularnaopinia #oswiadczeniezdupy

EDIT w sumie jakby było zbierane na żarcie i alko razem (ale żarcie każdy przywozi, więc na żarcie nie zbieramy) to też bym chciał pomniejszenia o swoją działkę alkoholu, wiadomo, alko jest najdroższy.
  • 4