Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy w dzisiejszych czasach to normalne, że na pierwszej randce facet całuję cię z języczkiem oraz próbuje cię obmacac? Niedawno skończył się mój długoletni związek. W sumie pierwszy w jakim byłam. Zaczęłam chodzić na randki, ale odrzuca mnie to, że obcy faceci tak postępują. Nie mam nic przeciwko pocałunkom, ale niech chociaż wstrzymaja się do tego drugiego spotkania. Z waszego doświadczenia co możecie powiedzieć na ten temat? Niestety, ale jestem typowa romantyczka. Mam juz sobie kupić koty czy jeszcze dać szansę innym?
#randki #zwiazki #pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 94
'Najdłuższe nogi na Pomorzu'


@b4rnab4: chyba ją pamiętam! Ok to jej w sumie się nie dziwię. Jak ma 185 cm wzrostu to ciężko znaleźć faceta, przy którym nie będzie wyglądała zabawnie. Nawet moje 190 to za mało.

Nie wiem czy warto, ja tam rzadko zaglądam, bo nie mieszkam w Polsce. Przewiduję możliwość cudu, wielkiej miłości i ściągnięcia dziewczyny do siebie ;)
A na co dzień czasami randkuję z Hiszpankami i Portugalkami.
@Chlaposz_Minetosz: To pewnie dlatego randki wychodziły u mnie bez większego szału. Po prostu całowanie się z kimś kogo widzę 1 raz wydaje mi się... dziwne, no może jeszcze w policzek przejdzie, ale pozwalać sobie na więcej to już przesada. I nie ma to związku z jakąś pruderyjnością czy czymś takim - postrzegam pocałunki jako coś bardziej intymnego.
OP: Nie patrzę przed wszystkim na wygląd. Chociaż gdyby mi się trafił ktoś przystojny to smutna nie będę. Po prostu chcę kogoś poukładanego w życiu :) W każdym razie dziękuje za zainteresowanie tematem. Chociaż wiem, że nie jestem wyjątkiem jeśli chodzi o takie wartości jak opisywałam :)

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop
Trochę gadacie bzdury moi drodzy. X razy pewnie jest tak jak mówicie- niewyzyci, liczą tylko na jedno itp ale nie można wykluczyć, że na pierwszym spotkaniu sie wie, że coś z tego będzie. Ze swoim niebieskim calowalam się dużo na pierwszym spotkaniu, miałam wrażenia, że znam go od lat a nie od godzin i w lipcu będzie 6 lat od tamtego momentu :)
@AnonimoweMirkoWyznania: Zależy jak Cię traktuje. Jak idę na randkę z dziewczyną, z którą wiem na bank że nie chcę być to się nie hamuje ze zbliżeniem fizycznym (oczywiście jeżeli widzę, że mogę się nie hamować), jak patrzę przez pryzmat związku i myślę o kimś na poważnie to bym Cię na pierwszej randce nie dotknął nawet, tylko odprowadził do domu i się ładnie pożegnał i podziękował za miły wieczór.
OP: Z Poznania. Na jednej randce naprawde mi się spodobało. Jemu wydawało się, że też. Spytał się czy jest szansa, że się jeszcze spotkamy. Potwierdziłam. Ale w momencie jak nie pozwoliłam mu na takie namiętne całowanie to stracił zainteresowanie moją osobą (brak kontaktu). Więc już się zadeklarował samym tym o co mu chodziło :P

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling