Jezu Chryste - całe mirko w Wardędze, brakło mi przez to porannej lektury poświęconej badaniom nad rak contentem, fizyce bolców na boku itd. itp., więc nadrobiłem ostatnie poczynania dyżurnego polskiego prankstera. Co paradoksalnie może mieć jakieś wychowawcze plusy. Ponieważ, jak wiemy, Wykop przeglądają młodzi ludzie (13 lat) - casus Sylwestra powinien być dla nich przykładem, przestrogą przed tym, do czego prowadzi skrajna głupota i posiadania jednej z najpaskudniejszych cech jakie znam, a na którą plwam żółcią pod koniec tej tyrady.
Do rzeczy.
Wardęga należy, moim skromnym zdaniem, do tej samej kategorii co, inna postać z panteonu Białkowej Mitologii, Lech Bolek Wałęsa. Wsiowy głupek, bufon, z którego sytuacja uczyniła amebę na sterydach. Wiecznie wygłodniały poklasku i przyznawania mu racji. Ale to nadal ameba. Sprawdźcie sami - opis pasuje do każdego z nich. I chciałbym, by nie była to w przypadku każdego z nich prawda, cały czas czekam na jakikolwiek znak (znak to słowo klucz), ale widzimy jak jest.
Sprzedam Wam teraz trochę mojej specjalistycznej wiedzy z dziedziny #januszepsychologii. Nie trzeba być specem, by zauważyć, że Wardęgę napędzają następujące czynniki (kolejność przypadkowa): - wspomniane pragnienie poklasku, (1) - chęć bycia postrzeganym jako dobry chłopiec, ale trochę łobuz, (2) - głupota, (3) - bycie bucem, który nie liczy się z innymi, (4) - parcie na szkło (5)
Innymi słowy - dopóki Wardęga małpuje pranki jest ok. Gorzej, jak zaczyna improwizować, nie daj boże myśleć, i rozwija koncepcje wykraczające daleko poza możliwości jego rzeczy pojmowania.
Widzimy prosty mechanizm: pranki, nawet pomimo przemianowania ich na tzw. “eksperymenty społeczne” (akrobatyka na polu eufemizmów taka sama jak nazywanie dupy “miejscem, gdzie plecy…”), nie są już chyba przez nikogo lubiane. Co kłóci się z dyrektywą (2). Oczywiście dyrektywy (1) i (5) nie pozwalają mu spocząć w cieniu psa pająka, przez co pogrąża się coraz bardziej.
Bo nie ma wątpliwości, że Sylwester zapragnął zostać kolejnym wojownikiem o sprawiedliwość, marzy, by zostawić po sobie spuściznę będącą czymś więcej niż tylko szafą pełną mandatów oraz śmiesznych strojów dla ludzi i zwierząt. Wykorzystać do wyższych celów swój brak godności i rozumu człowieka, pozwalający mu robić rzeczy, które u normalnego człowieka powodują natychmiastowe spiłowanie zębów ze wstydu/żenady..
Wiemy, że policja i ogólnie stan ulic, ich oznakowanie - jest u nas dalekie od doskonałości. Przyczyny takiego stanu rzeczy są niestety złożone i nie da się tego sprowadzić do prostego JP100%, a tę filozofię Wardęga mniej lub bardziej świadomie wyznaje (mniej czy bardziej? Patrz dyrektywa (3)).
I tutaj dochodzimy do powodu, dla którego skleciłem tę ścianę tekstu. Nie znoszę, wręcz potwornie #!$%@? mnie, gdy ktoś z powodu własnej głupoty czy działania dyrektywy (4) jedzie sobie po innych, pakuje ich w kłopoty czy uprzykrza im życie. A to debil Wardęga czyni z pełną świadomością.
Jeśli kogoś ominęła ta gimbodrama - Wardęga wjechał na parking dla busów. Pomijając 500 znaków, który nasz Stevie Wonder w stroju Supermana raczył olać z powodu jakiejś wariacji pomroczności jasnej (ok, możemy to zwalić na złe oznakowanie, ale tutaj należałoby wykazać się niezwykle wielką chęcią). Moim zdaniem powód jest prosty - parking dla osobówek jest nie dość, że płatny, to jeszcze wymaga ruszenia dupy i przespacerowania minimum 200 metrów cele dotarcia na płytę dworca.
I każdy normalny człowiek, który nie skuma, że skoro zatrzymują się tutaj duże autka przewożące sporo ludzików naraz to pewnie nie powinny się zatrzymywać tutaj mniejsze autka, którymi jeździ się z mamą i tatą - ma jeszcze jedną szansę. Przeprasza się ochroniarza i spada. Ale jest to coś, na co nie pozwalają ci dyrektywy (4) i (5).
Więc dochodzimy do sedna, dla którego życzę temu kretynowi najgorszego. Wardęga truje dupę zarówno panu z ochrony jak i policjantom, którzy mieli tego pecha, że jest ich (nomen omen) psim obowiązkiem użeranie się z jego klasy debilami. W imię czego? Kolejnego FILMIKU Z TYTUŁEM WYPISANYM CAPSLOCKIEM.
I to jest istota problemu - Wardęga jest po prostu kwintesencją dupka. Typem kolesia, który zrobi awanturę biednej ekspedientce na kasie, będzie wzywał menadzęra, że kolejka w sklepie jest za długa, rozwali ci zabawkę z klocków, by pokazać “jakim to ja nie jestem hehehe trolem takim fajnym” i ogólnie - będzie męczył kolesi wykonujących swoją, taką a nie inną, pracę.
I zrobi wszystko, by broń boże nie wyszło - że nie ma racji.
Potem oczywiście będzie próbował przykryć wszystko zdjęciami ze szczeniaczkami i resztą srania w banie pod publikę. I będzie sapał pod każdym negatywnym komentarzem, który wytyka mu, że jednak nie jest takim aniołkiem, jakim pewnie postrzega go mama, tata czy kogoś, kto wychował go na takiego szkodnika.
HWD Wardędze i jemu podobnym karaluchom, przez których nie możemy mieć dobrych rzeczy.
//edit - na prośbę dodaję działające tagi ( ͡°͜ʖ͡°)
@Wonziu: Aleś mi zaimponował teraz Wonziu. Co do tego, że jesteś inteligentny, nie miałem wątpliwości, chociaż jak zrobiłeś emo quit ostatnio, to zaczynałem powątpiewać. Ale widzę, że się ogarnąłeś, a teraz taki tekst.
PS. Słucham czasem podcastów. Słuchałem wywiadu z Tobą w Dwóch i ten trzeci. Tam mówiłeś, że masz młodszego brata. Kojarzyłem, że byłeś akurat w czasie emo quit i wpadłem na pewien pomysł.
@Wonziu: ja #!$%@?ę, ta inba bo gość zepsuł starym (niech będzie: dojrzałym) facetom wieżę z klocków szkoda, że tam sobie po ryju nie daliście btw. jesteście siebie warci
@Wonziu: Co do Gargamela to on nawet sam nie ukrywa że mocno inspiruje się iDubbzem i po prostu zaczął bawić się w "content copa", głównie dlatego, że iDubbzowi fajnie to wychodzi, a że na polskiej tubie jest nisza na takie coś to w to wszedł. Nawet na "światowej" tubie takie coś zazwyczaj kończyło się dramami, a co dopiero na polskiej gdzie wszyscy są przyzwyczajeni do wspólnego lizania się po fiutach.
@Wonziu: Słabe to, co napisałeś. Zgadzam się z punktami 1-5, ale sytuacja była absurdalna i nie bardzo wiem, czego się czepiasz. Nie zauważył (jak podobno wiele osób każdego dnia), to nie zauważył - płacić 80PLN za to to jawna kradzież. A że z Policją dyskutował? Został potraktowany odpowiednio. Temat skończony, nie wiem po co jakieś inne osoby się w to jeszcze włączają... Co do drugiego ziomka, który coś zamieścił na YouTube,
@wykopranger: Jaka inba, przecież Rock czy Wonziu nawet tego tematu nie poruszali. Ktoś wrzucił filmik na Wypok, a wykopki po nim pojechali i tyle.
I nie chodzi tu o samo rozwalenie jakichśtam klocków, ale to było tak słabe i żenujące ze strony Wardęgi, że trzeba się po obejrzeniu nagrania przejść po pokoju.
I to jest istota problemu - Wardęga jest po prostu kwintesencją dupka. Typem kolesia, który zrobi awanturę biednej ekspedientce na kasie, będzie wzywał menadzęra, że kolejka w sklepie jest za długa, rozwali ci zabawkę z klocków, by pokazać “jakim to ja nie jestem hehehe trolem takim fajnym” i ogólnie - będzie męczył kolesi wykonujących swoją, taką a nie inną, pracę.
@Wonziu: Ależ takich ludzi jest mnóstwo, a co lepsza, tacy ludzie
@Wonziu: dobre podsumowanie. wardęga to taki klasowy cwaniaczek który w szkole kradł kanapki słabszym i kręcił z nich beke na każdym rogu a gdy u facetki był przypał i trzeba było przeprosić nieszczęśnika to robił to z uśmieszkiem, ciesząc się, że mu się upiekło bo co #!$%@?ł i jaką atencje zdobył to jego...
Nie wiem, może jestem hipokrytą ale taki Remi Gaillard nigdy mnie tak nie żenował, może dlatego, że byłem
@beniamin-k: Ludzie się w to mieszają bo nie wiem czy zauważyłeś, Wardęga rozkręcił z tego dramę. Chciał zrobić z siebie ofiarę i wyjść po raz kolejny na wojownika o sprawiedliwość. Niestety zabrakło mu argumentów. To źle że ludzie go za to piętnują? Złe to jest zachowanie tego prankstera. Co do Gargamela to rozwiń swoją wypowiedź bo nie rozumiem, w jaki sposób jest on dla ciebie "paranoikiem".
@Wonziu: Nigdy filmy Wardęgi nie robiły na mnie pozytywnego wrażenia. Od samego początku ten pajac mnie #!$%@?ł i nigdy nie potrafiłem zrozumieć fenomenu tego człowieka. Jak zobaczyłem film gdzie zrzuca telewizor w markecie przebrany za Samarę Morgan to od tamtej chwili marzyłem o tym żeby mu ktoś solidnie #!$%@?ł przed kamerą, choćby w parku jak straszył spacerujących i biegaczy.
@Mikka: Przecież to jest norma - każdy w necie płacze, jak coś mu się stanie, taka już zwykle dola YouTubera rozrabiaki. Niektórzy w to wierzą, niektórzy myślą i wyłączą filmik. Jak ktoś beztrosko takie gówno wciąga i łyka jak młody pelikan, to przecież nie Twój problem chyba, nie? Co do Gargamela, to jest mega hipokrytą po prostu. Sposób tworzenia filmików dla małych dzieci (bez obrazy), argumenty beznadziejne (e.g. policja mogła mieć
@wykopranger: ta, po mordzie, bo koleś z zaburzeniami wywala ci wieżę z klocków ( ͡º͜ʖ͡º) Sprawa wyszła jakoś z dupy ponad rok później, gdy ktoś z nudów wrzucił filmik do sieci(nie zdziwiłbym się, gdyby był to sam Trener Policji). Lubię ją przywoływać, bo jest śmieszna.
@Bury_Zenek: po prostu mam dzisiaj sporo do zrobienia, więc siedzę na mirko ( ͡°͜ʖ͡°
@Wonziu: Bardzo dobre podsumowanie całe "dramy", sam napisałbym to samo, gdyby moje zdanie randoma, kogokolwiek obchodziło. Wardęga kojarzy mi się z typem szkolnego śmieszka, ale z rodzaju tych, których każdy (poza grupką dzieciaków którym swoją głupotą i hehe zabawnością imponuje) ma serdecznie dosyć. Oni sami uznawali za fajne to, jak dzieciakowi z młodszej klasy wyrzucą drugie śniadanie przez okno (sytuacja z jengą, albo utrudnianie pracy ludziom robiącym za minimalną swoimi hehe
@Wonziu: A co do samego Gargamela jeszcze dodam - uważam, że taki "content cop" na tubie, zwłaszcza polskiej, jest bardzo potrzebny, #!$%@?ąc już od tego co sam Gargamel sobą reprezentuje.
Tego typu dramy myślę, że też robią więcej dobrego niż złego, bo przynajmniej zwracają uwagę na problem.
@beniamin-k: Nie każdy płacze a takie zachowanie powinno się piętnować. Widzisz na te jego filmiki nabierają się także dzieci, które nie maja jeszcze dobrze rozwiniętej zdolności samodzielnego myślenia. Wyobraź sobie teraz taką armię roszczeniowych dupków za parę lat wychowanych na Wardędze(już teraz to widać pod komentarzami). Przyzwalanie na coś takiego zostawia takim ludziom pole do popisu w przyszłości. To nie jest byłe kto tylko rozpoznawalna osoba, i taka osoba próbuje bezkarnie
@ElCidX: No bo po co to rozdmuchiwać? To że odpuścili nie znaczy że nie uznali tego zachowania za debilne. Teraz po prostu okazało się że pan "prankster" niczego się nie nauczył, i dalej robi z siebie idiotę, tylko na większą skalę i publicznie :).
@Mikka: No, ale kurde. Rozumiem żarty o napracowaniu czy coś (chociaż ogólnie raczej słabo kojarzę jego strimy), ale tutaj ewidentnie jest podlizywanie. Jakoś takie wrażenie odniosłem. Po prostu ludzie są dla niego tutaj zbyt mili. Coś jak Nadia czy Grucha, ale odwrotnie. Mili dla zasady.( ͡°͜ʖ͡°)
@DywanTv: jezu, wyskoczyło mi, że dałem dwie wiadomości, więc jedną skasowałem - zniknęły obie #wykopbezbledow. Napisałem, że osobiście nie mogę być zły o takie zachowanie niektórych osób, ale rozumiem Twoją niechęć do takiej postawy i sam też wolę, jak osoby bardziej przywiązują wagę do tego co zostało napisane, niż kto to powiedział ( ͡°͜ʖ͡°)
@DywanTv: Wiesz Maciek przez wiele lat pracował na taką dobrą opinię w branży gier, na strimach i na tubie. Sam go lubię, bo ma talent do tworzenia materiałów o grach i ma poczucie humoru, które mi odpowiada.
Dlaczego przegrywy obwiniają się o wszystko, a głównym powodem tego przegrywu są oni sami... Według mnie to TY sam odpowiadasz za swoje życie i to ty jesteś wszytkiemu winny (prawie zawsze) #przegryw
Do rzeczy.
Wardęga należy, moim skromnym zdaniem, do tej samej kategorii co, inna postać z panteonu Białkowej Mitologii, Lech Bolek Wałęsa. Wsiowy głupek, bufon, z którego sytuacja uczyniła amebę na sterydach. Wiecznie wygłodniały poklasku i przyznawania mu racji. Ale to nadal ameba. Sprawdźcie sami - opis pasuje do każdego z nich. I chciałbym, by nie była to w przypadku każdego z nich prawda, cały czas czekam na jakikolwiek znak (znak to słowo klucz), ale widzimy jak jest.
Sprzedam Wam teraz trochę mojej specjalistycznej wiedzy z dziedziny #januszepsychologii. Nie trzeba być specem, by zauważyć, że Wardęgę napędzają następujące czynniki (kolejność przypadkowa):
- wspomniane pragnienie poklasku, (1)
- chęć bycia postrzeganym jako dobry chłopiec, ale trochę łobuz, (2)
- głupota, (3)
- bycie bucem, który nie liczy się z innymi, (4)
- parcie na szkło (5)
Innymi słowy - dopóki Wardęga małpuje pranki jest ok. Gorzej, jak zaczyna improwizować, nie daj boże myśleć, i rozwija koncepcje wykraczające daleko poza możliwości jego rzeczy pojmowania.
Widzimy prosty mechanizm: pranki, nawet pomimo przemianowania ich na tzw. “eksperymenty społeczne” (akrobatyka na polu eufemizmów taka sama jak nazywanie dupy “miejscem, gdzie plecy…”), nie są już chyba przez nikogo lubiane. Co kłóci się z dyrektywą (2). Oczywiście dyrektywy (1) i (5) nie pozwalają mu spocząć w cieniu psa pająka, przez co pogrąża się coraz bardziej.
Bo nie ma wątpliwości, że Sylwester zapragnął zostać kolejnym wojownikiem o sprawiedliwość, marzy, by zostawić po sobie spuściznę będącą czymś więcej niż tylko szafą pełną mandatów oraz śmiesznych strojów dla ludzi i zwierząt. Wykorzystać do wyższych celów swój brak godności i rozumu człowieka, pozwalający mu robić rzeczy, które u normalnego człowieka powodują natychmiastowe spiłowanie zębów ze wstydu/żenady..
Wiemy, że policja i ogólnie stan ulic, ich oznakowanie - jest u nas dalekie od doskonałości. Przyczyny takiego stanu rzeczy są niestety złożone i nie da się tego sprowadzić do prostego JP100%, a tę filozofię Wardęga mniej lub bardziej świadomie wyznaje (mniej czy bardziej? Patrz dyrektywa (3)).
I tutaj dochodzimy do powodu, dla którego skleciłem tę ścianę tekstu. Nie znoszę, wręcz potwornie #!$%@? mnie, gdy ktoś z powodu własnej głupoty czy działania dyrektywy (4) jedzie sobie po innych, pakuje ich w kłopoty czy uprzykrza im życie. A to debil Wardęga czyni z pełną świadomością.
Jeśli kogoś ominęła ta gimbodrama - Wardęga wjechał na parking dla busów. Pomijając 500 znaków, który nasz Stevie Wonder w stroju Supermana raczył olać z powodu jakiejś wariacji pomroczności jasnej (ok, możemy to zwalić na złe oznakowanie, ale tutaj należałoby wykazać się niezwykle wielką chęcią). Moim zdaniem powód jest prosty - parking dla osobówek jest nie dość, że płatny, to jeszcze wymaga ruszenia dupy i przespacerowania minimum 200 metrów cele dotarcia na płytę dworca.
I każdy normalny człowiek, który nie skuma, że skoro zatrzymują się tutaj duże autka przewożące sporo ludzików naraz to pewnie nie powinny się zatrzymywać tutaj mniejsze autka, którymi jeździ się z mamą i tatą - ma jeszcze jedną szansę. Przeprasza się ochroniarza i spada. Ale jest to coś, na co nie pozwalają ci dyrektywy (4) i (5).
Więc dochodzimy do sedna, dla którego życzę temu kretynowi najgorszego. Wardęga truje dupę zarówno panu z ochrony jak i policjantom, którzy mieli tego pecha, że jest ich (nomen omen) psim obowiązkiem użeranie się z jego klasy debilami. W imię czego? Kolejnego FILMIKU Z TYTUŁEM WYPISANYM CAPSLOCKIEM.
I to jest istota problemu - Wardęga jest po prostu kwintesencją dupka. Typem kolesia, który zrobi awanturę biednej ekspedientce na kasie, będzie wzywał menadzęra, że kolejka w sklepie jest za długa, rozwali ci zabawkę z klocków, by pokazać “jakim to ja nie jestem hehehe trolem takim fajnym” i ogólnie - będzie męczył kolesi wykonujących swoją, taką a nie inną, pracę.
I zrobi wszystko, by broń boże nie wyszło - że nie ma racji.
Potem oczywiście będzie próbował przykryć wszystko zdjęciami ze szczeniaczkami i resztą srania w banie pod publikę. I będzie sapał pod każdym negatywnym komentarzem, który wytyka mu, że jednak nie jest takim aniołkiem, jakim pewnie postrzega go mama, tata czy kogoś, kto wychował go na takiego szkodnika.
HWD Wardędze i jemu podobnym karaluchom, przez których nie możemy mieć dobrych rzeczy.
//edit - na prośbę dodaję działające tagi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#polskiyoutube
PS. Słucham czasem podcastów. Słuchałem wywiadu z Tobą w Dwóch i ten trzeci. Tam mówiłeś, że masz młodszego brata. Kojarzyłem, że byłeś akurat w czasie emo quit i wpadłem na pewien pomysł.
To ja #!$%@?łem tym anonimowym wyznaniem,
szkoda, że tam sobie po ryju nie daliście
btw. jesteście siebie warci
Ogólnie
@Wonziu: Ale widzę, że leczenie przebiega powoli skoro na mirko siedzisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do drugiego ziomka, który coś zamieścił na YouTube,
I nie chodzi tu o samo rozwalenie jakichśtam klocków, ale to było tak słabe i żenujące ze strony Wardęgi, że trzeba się po obejrzeniu nagrania przejść po pokoju.
@Wonziu: Ależ takich ludzi jest mnóstwo, a co lepsza, tacy ludzie
Nie wiem, może jestem hipokrytą ale taki Remi Gaillard nigdy mnie tak nie żenował, może dlatego, że byłem
Co do Gargamela, to jest mega hipokrytą po prostu. Sposób tworzenia filmików dla małych dzieci (bez obrazy), argumenty beznadziejne (e.g. policja mogła mieć
@Bury_Zenek: po prostu mam dzisiaj sporo do zrobienia, więc siedzę na mirko ( ͡° ͜ʖ ͡°
@Wonziu: No Makuła, a wtedy mówiliście jak wam #!$%@?ł tą Jenge że nic się nie stało i jest ok.
A jednak jakaś nienawiść w sercu ukryta ;)
Wardęga kojarzy mi się z typem szkolnego śmieszka, ale z rodzaju tych, których każdy (poza grupką dzieciaków którym swoją głupotą i hehe zabawnością imponuje) ma serdecznie dosyć. Oni sami uznawali za fajne to, jak dzieciakowi z młodszej klasy wyrzucą drugie śniadanie przez okno (sytuacja z jengą, albo utrudnianie pracy ludziom robiącym za minimalną swoimi hehe
Komentarz usunięty przez autora
Bo widziałem, że coś napisałeś, ale nie zdążyłem przeczytać.
Tego typu dramy myślę, że też robią więcej dobrego niż złego, bo przynajmniej zwracają uwagę na problem.