Wpis z mikrobloga

@plecak_odrzutowy:

Jak coś sprzedaję a nie chcę się targować to się nie targuję, daję to jasno do wiadomości kupującemu i koniec kropka.

Rzeczywiście, sprzedający dał jasno do zrozumienia, że nie będzie negocjował ceny, twierdząc że sprzedał telefon jeszcze taniej.
  • Odpowiedz
ówiłam. Powiedziałam mu, że nie będę z nim więcej dyskutować, bo rozmawiał ze mną przez telefon dodatkowo napisałam mu w SMS, że 380zł i ani złotówki mniej. Zwyzywał mnie od złodziei, od bezdusznych buraków itd. Tłumaczył ze musiał jechać ponad 30km żeby


@nipanimaju: Chore dziecko, telefon za 380zł :D to ja nie mam chorego dziecka a mam telefon o wartości 100zł bo mi taki starczy do wszystkiego :D
  • Odpowiedz
Szukałem ostatnio płaszcza w sklepach, bo są przeceny. Znalazłem w jednym, przeceniony na 589zł.

W drugim 550, ale ten pierwszy podobał mi się bardziej. Więc mówię do gościa w tym pierwszym sklepie, że chętnie

wezmę ale czy możemy o tej cenie jeszcze pogadać - i obniżył o 10%. Ponad 50zł zostało w kieszeni, ja jestem

zadowolony, sprzedawca też. Gdyby nie był, to by na to nie poszedł.


Gdyby wystawił od razu cenę,
  • Odpowiedz
@robert919: e tam tez tak myslalem, ale na allegro jest jeszcze gorzej, bo masz teraz 1 wejscie na tydzien i jeszcze musisz za to zaplacic. Wrzucilem niedawno troche rzeczy na olx i niektore udalo sie opchnac. Zasada nr 1 to brak telefonu (podaje tylko zdecydowanym) a dwa to olewanie burakow. W sumie to dziwie sie, ze ludzie wysylali mi przelewy czasem na kilka stow, ja bym nigdy nikomu z olx
  • Odpowiedz
@nipanimaju: Trzeba się było umówić ze znajomym, że przyjdzie o danej godzinie i by wtedy podczas takiej kłótni "kupił" ten telefon za te 380. Wtedy pewnie Janusz Biznesu by zmiękł i może nawet więcej niż te 380 by się znalazło :D
  • Odpowiedz
@PanJanKochany:

Polaczki się przyzwyczaiły do tej formy wymiany handlowej, ale ja tego nie rozumiem.


No a Ty właśnie zjebem jesteś, bo wyżej napisałem, że nie rozumiem, więc zaproponowałem formę handlu jaką ja uważam za słuszną, gdzie nie trzeba rozmawiać z ludźmi i pytać o cenę, bo przy produkcie widnieją zawyżone wartości. Popieram dżentelmeńską wymianę, chcesz tyle, tyle Ci daje.
  • Odpowiedz