Wpis z mikrobloga

@nipanimaju: to niech se kupią coś tańszego, na co ich stać :/ sprzedałabys mu za te 350 to za tydzień by chciał oddać po tym jak coś zepsuje i zwalalby na Ciebie i jeszcze pewnie poszedł na policję że go oszukalas jakbyś nie chciała przyjąć zepsutego telefonu
  • Odpowiedz
Targowanie się o cenę to normalne zachowanie wszędzie.


@Radiativ: ale nie jest to zachowanie obowiązkowe. Jak coś sprzedaję a nie chcę się targować to się nie targuję, daję to jasno do wiadomości kupującemu i koniec kropka. Kupujący ma to zaakceptować i kupić albo nie akceptować i s--------ć. A nie wymuszać obniżenie ceny argumentując to chorym dzieckiem/psem/smarkami w nosie/chujwieczym.
  • Odpowiedz
Moim zdaniem warto robić bekę z idiotów, co liczą, że kupią coś taniej.


A Ty nigdy nie próbowałeś negocjować ceny? Pewnie jeszcze dopłacasz do ofert.
  • Odpowiedz
@PanJanKochany: @fransua: Co to za zwyczaj? Polaczki się przyzwyczaiły do tej formy wymiany handlowej, ale ja tego nie rozumiem. Jako dorosły człowiek chcąc coś sprzedać, ustalam kwotę i jak komuś odpowiada to kupuje, tyle.

Ewentualnie jak ktoś jest fanem "targowania", to daje dopisek, że do ceny wystawionego przedmiotu proszę doliczyć dowolną kwotę i możemy się targować, ale niżej i tak nie zejdę.

Szanujmy się
  • Odpowiedz
@Notomozemalaanegdotka: Z obrazka w żadnym stopniu nie wynika czy została zaznaczona opcja, że cena jest do negocjacji czy nie, ba OP nawet nie ma pojęcia jak było naprawdę, jedynie wstawił czyjąś "śmieszną" odpowiedź na konkretną ofertę kupującego, która nie była żadną cebulom.
  • Odpowiedz