Aktywne Wpisy
JaX92 +39
Tak czytam o tych masowych zwolnieniach w krakowskim korpo i w sumie się cieszę. Przez lata korpoludki zadzierały nosa i uważali się za lepszych, bo oni pracują w zagranicznej korporacji. SĄ KIMŚ! Mam nadzieję, że to nie chwilowe tąpnięcie, tylko wyrżnie korpoludki do ostatniego.
Teraz poczujecie czym jest praca i szybko nauczycie się pokory, jak zaczniecie walczyć o minimalna u Pana Janusza Dobrodzieja na trzy zmiany konkurując z nacjami wschodu i Ameryki
Teraz poczujecie czym jest praca i szybko nauczycie się pokory, jak zaczniecie walczyć o minimalna u Pana Janusza Dobrodzieja na trzy zmiany konkurując z nacjami wschodu i Ameryki

LeVentLeCri +64





Cele są takie:
1. Bieg Niepodległości - 11. listopada
2. Redukcja ile wlezie - do końca roku
3. Mądra masa oraz odbudowa bazy pod dwubój - po nowym roku pewnie gdzieś do maja.
4. Inne pierdoły
Rozpisałem na 10 tygodni Madcow 5x5. Dodałem do tego niewielką ilość Power Cleanów i ciężkich Front Rack Holdów źeby nie zapomnieć pewnych rzeczy i dać stymulację szybkościową i obciążeniową. Do tego bieganie, łapy, brzuch.
Ciężary na razie spokojne. Pewnych rzeczy jak wyciskania na ławce czy przysiadów tylnych nie robiłem długo (lub robiłem rzadko) więc muszę się tego nauczyć trochę od nowa. Np. mój kark bardzo odzwyczaił się od tego, że leży na nim coś ciężkiego i metalowego i taki dyskomfort bardzo przeszkadza.
Do planu dodałem czwarty dzień z ciężkimi singlami.
Plan pod poniższym linkiem
KLIK
Oraz notatki z dzisiaj (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
KLIK
#bertitrenuje
Komentarz usunięty przez autora
@szansa: dzięki. będzie dzień po dniu wg. rozpiski bez jakichś dziwactw ;-)
Inny problem z ramionami to fatalna wytrzymałość metaboliczna. Drugi set wyciskania i łapy jak z waty
Nieprawda. Zrobiłem redukcję na początku roku. Jakieś 10-12kg a potem zająłem się innymi rzeczami
Ogólnie mam podobny problem, co tydzień nowe pomysły.
Staram się brać te spadki na spokojnie. A sztanga ciężka bo po prostu kark się odzwyczaił.
okok, jak tak uwazasz to zycze milego przyzwyczajania sie :)
stawialbym raczej, ze jak juz w koncu kiedys dobijesz do tych 88 kg, dalej mozesz byc zalany, tylko po prostu miec troche bardziej chuda twarz, mniejszy beben, ew. lekko wyrzezbione plecy czy uda. watpie, zeby udalo ci sie zgubic boczki i