Wpis z mikrobloga

@starface: Codziennie wiele osób jest bitych za równie banalne błahostki i nikt nie wypisuje takich literackich tekstów na ich temat, a gdy zostanie pobity profesor, który od przeciętnego człowieka różni się jedynie wyższym wykształceniem to od razu butthurt i afera. W dodatku wmieszanie w tą sprawę rządu bo gościu mówił po niemiecku to już po prostu idiotyzm. Ten co go pobił to zwykły patus a doszukiwanie się w tym podtekstów politycznych
Jak jakiś debil pobije kogoś za mówienie po niemiecku to wiadomo PiS Kaczor Faszyzm ONR, ale jak jakiś ciemnoskóry zgwałci kobiete lub arab pobije to nie można wszystkich do jednego worka wkładać.


@Pshemeck: zgadzam się, ale to działa w obie strony :D

Jak jakiś ciemnoskóry zgwałci kobietę lub arab pobije to wiadomo wina Merkel, Sorosa, lewactwa multi kulti i islamu, ale jak jakiś biały zrobi to samo to pewnie był psychiczny
@Munchhausen: Książkę powiadasz... Mam nadzieję, że ma dobrego korektora...

Swoją drogą, w tych dzisiejszych książkach też jest mnóstwo błędów. Z książek wydanych jeszcze 20 lat temu trudno było wychwycić choć jeden błąd, dziś w każdej jest co najmniej kilka, a np. w autobiografii Kazika jest ich tyle, że po stu stronach odłożyłem książkę na półkę...
@starface: Pierwsze słyszę, żeby ktoś pobił osobę za mówienie po niemiecku.. A tutaj wielkie Halo! Niedawno w klubie dostałem za nic lepe w ucho (pęknięty bębenek) od osiłka dwa razy większego ode mnie.. I co? I nic Trafił się jakiś głupkowaty dres i tyle.. Tak jak w tym przypadku.

Dwa tygodnie temu oprowadzałem swoich znajomych z Niemiec, którzy przyjechali pierwszy raz do Polski. Oczywiście mówiliśmy po niemiecku i co? Spotkaliśmy kilku
Kolego, a może jakiś dowód, że to "kibole"?


@Venro: No coś pan, przecież wszyscy oni akurat kredki dzieciom na Wileńszczyźnie wieźli. Niezależnie od tego - a takie informacje krążą po internecie - i tak nalezy z nimi zrobić porządek.
@starface: Co to #!$%@? jakiejś różowej ma wspólnego z dyskusją na temat patriotyzmu? To, że jakiś Seba jebnął profesorka, nie znaczy, że to oznaka patriotyzmu (który swoją drogą w skali ogólnopolskiej jest idiotyzmem). Co się niby w ostatnich 2 latach zmieniło?
Hm. Zacytujmy może samego Pana Profesora:

"Nie był to żaden ONR-owiec, ale raczej „zdrowa reakcja” podpitego proletariatu. Wie pan, słyszy niemiecki, uderza w głowę, sprawa kończy się szyciem głowy – relacjonuje szczegóły ataku. Jego zdaniem atak nie miał podłoża ideologicznego, choć przyznaje, że to jeszcze gorzej."


Oh jej, to może jednak #bekazlewactwa bo jak robotnik to wiadomo - związki zawodowe i lewactwo.
@OldFuckinPyroRex

No coś pan, przecież wszyscy oni akurat kredki dzieciom na Wileńszczyźnie wieźli. Niezależnie od tego - a takie informacje krążą po internecie - i tak nalezy z nimi zrobić porządek.


O, to jest poważny dowód - ktoś coś napisał w internecie. Na pewno nie kłamał. Beka z Ciebie.