Wpis z mikrobloga

Wczoraj zadzwonił do mnie kumpel czy go nie odbiorę z pracy po północy bo nie ma transportu do domu a że nie miałem nic lepszego do roboty a byłem na mieście, to myśle pojade. Pojechali ze mną inni kumple z którymi akurat byłem. Jeden z nich już sobie wypił parę piwek i był "w stanie".
Kumpel którego mieliśmy odebrać z roboty jest kelnerem na zamku w restauracji i tak się składa że akurat było wesele. Przyjechało dużo aut na Krakowskich rejestracjach. Stoimy sobie na parkingu pod zamkiem palimy sobie i nagle ten drugi kumpel wpadł na genialny pomysł że wejdzie tam jako gość. Na początku nie wierzyłem w niego ale ten zaczął ubierać eleganckie spodnie i buty tego kelnera oraz swoją białą koszulę którą miałem w bagażniku(nie pytajcie) zaczęliśmy go nakręcać żeby przyniósł wódkę jak już tam będzie.
No i poszedł.
Wchodzi na zamek, wchodzi na sale, kręci się to tu to tam. Siada przy stoliku obok jakiegoś faceta i zaczyna z nim pić kieliszek za kieliszkiem. Siedzą, oglądają, słuchają grajków i wywiązała się między nimi rozmowa.
-A ty właściwie skąd jesteś? - pyta facet
-No z Krakowa jestem, z obrzeży wiesz.
-Aha.. - myśli chwilę po czym pyta - Ty też jesteś tu na lewo?

Nie widziałem miny kumpla w tym momencie ale doskonale wiem jak prychłem jak nam to opowiedział w aucie kiedy wrócił.

#truestory #coolstory #heheszki
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie widziałem miny kumpla w tym momencie ale doskonale wiem jak prychłem jak nam to opowiedział w aucie kiedy wrócił.


@Quenas: Kelner donoszacy im wódkę bił brawo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dzieju41: @Saute:
Ale to nie jest "urban legend" tylko real talk to się działo dzisiaj w nocy. Nie chcecie to nie wierzcie, ja wiem swoje :)
Na zamku pracuje jeszcze moich 2 innych kolegów.

PS. Akurat dzisiejszą noc na zamku(hotel) spędzał Krzysztof Krawczyk bo był po koncercie u nas w mieście. Zamówił sobie tacę serów.
  • Odpowiedz
@Quenas: toż to mój kumpel zawsze woził jakieś eleganckie spodnie i koszule w aucie, tylko podjeżdżali pod lokale, wchodził ! prawie cały na biało i kołowali wódke na wieczór
  • Odpowiedz