#medycyna #studbaza #chwalesie Pierwsze szwy na pacjencie założone podczas praktyk. Nie wiem czemu ale sprawiło mi to ogromną radość. Czuję większą satysfakcję niż po zdaniu wszystkich egzaminów (ʘ‿ʘ).
Fajnie wreszcie coś zrobić w realu, co się trenowało wcześniej na świńskich racicach. Oczywiście w realu wszystko inne, inna twardość skóry, do tego krew trochę zasłania itd.
A sama czynność mimo, że może wydawać się rutynowa dla lekarzy, moim zdaniem jest strasznie ciekawa. W końcu każda rana i przypadek jest inny.
@Kajmel: Pierwsza defibrylacja jest zajebista (ʘ‿ʘ) albo nawet kardiowersja. serce mi tak waliło, że aż się cieszyłem, że w razie czego jest na sali defibrylator ( ͡°͜ʖ͡°)
@Oppaiconnoisseur W pogotowiu miałem stary defibrylator, który strzelał iskrą między łyżkami, po odpowiednim dociśnięciu dopiero wyładowanie było prawidłowe i tylko JA potrafiłem tego dokonać ...i ten zapach świeżo spalonej sierści na klacie...
@Kajmel: brawo ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ też pamiętam swoje pierwsze szwy i strasznie trzęsące się łapy, mimo tylu ćwiczeń "na sucho". Na szczęście pan rzeźnik miał stalowe nerwy, pacjent idealny ( ͡°͜ʖ͡°) asystowałeś już przy operacji?
@Oppaiconnoisseur: dali mi zrobić kardiowersję na pierwszym roku, bo starsi studenci się cykali - dłuuugo to było moje najbardziej emocjonujące wspomnienie :)
@kamikadz: hmm tak miałem. Jestem na ortopedii więc często te zdjęcia rtg tam na salach operacyjnych robią. Przy jakichś śrubach/płytkach to na czas zdjęcia wraz z zespołem uciekaliśmy z sali. Jak zdjęcia były robione w czasie rzeczywistym (cement do kości) to normalnie już na sali byłem w ołowianej zbroi ( ͡°͜ʖ͡°)
@kamikadz: ten ołowiany fartuch jest dosyć długi i sięgał mi chyba do kolan. Dodatkowa ochrona w postaci takiej obroży jest na tarczyce :P @potfurrr: lol to ja będę miał na odwrót :P
@Kajmel: w szpitalu w Zielonej Górze spotkałem się właśnie z dodatkową ochroną na męskie przyrodzenie, którą stosuje się podczas ciągłego naświetlania :P ale z tego co widziałem jest to raczej rzadko spotykane :D
@Kajmel: A ja pozwoliłem się zszyć studentce bo przecie musi się uczyć (a że ja też się uczyłem to hehe lekarz pilnował się zgodziłem). No i teraz mam #!$%@?ą bliznę ( ͡º͜ʖ͡º)
Pierwsze szwy na pacjencie założone podczas praktyk. Nie wiem czemu ale sprawiło mi to ogromną radość. Czuję większą satysfakcję niż po zdaniu wszystkich egzaminów (ʘ‿ʘ).
Fajnie wreszcie coś zrobić w realu, co się trenowało wcześniej na świńskich racicach. Oczywiście w realu wszystko inne, inna twardość skóry, do tego krew trochę zasłania itd.
A sama czynność mimo, że może wydawać się rutynowa dla lekarzy, moim zdaniem jest strasznie ciekawa. W końcu każda rana i przypadek jest inny.
@Oppaiconnoisseur: dali mi zrobić kardiowersję na pierwszym roku, bo starsi studenci się cykali - dłuuugo to było moje najbardziej emocjonujące wspomnienie :)
@Oppaiconnoisseur: Lepiej jak Ty niż szwy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@potfurrr: lol to ja będę miał na odwrót :P
Komentarz usunięty przez autora