Znów ogłoszenia parafialne - dziś (poniedziałek) ostatni na tej wyprawie nocleg. Jeżeli ktoś jest z #czestochowa i ma ochotę przygranąć za garść nudnych opowieści i potencjalnych dogryzek, to byłoby super.
Start z @faramka i @poco-mifejsbuk rano wśród "huraganowanego" wiatru. No dawało popalić. Dojechaliśmy razem do Sandomierza, gdzie Bike Equipa Sandomierz stawiła się w kilkuosobowej reprezentacji. Pogadaliśmy o starych karabinach i mała rundka razem. Jeden licealista, którego imienia niestety nie pomnę, dojechał ze mną, aż pod świetny zamek Krzyżtopór. Sprawiał wrażenie mocno zafascynowanego szosą, więc będą z niego ludzie.
Wiatr sakramencko wiał przez cały dzień, a ja robię zygzaki, żeby za wcześnie do domu nie wrócić. Znów ponad 200km trzeba zmieścić.
Nocleg w hostelu pracowniczym Hutnik w Ostrowcu Świętokrzyskim. Atmosfera gęsta od przemoczonych i przepoconych butów stojących przed każdymi drzwiami. Akurat było to w dniu meczu Francja - Niemcy. Więc towarzystwo pijane konkret, szczególnie jak Niemcy przegrali. Spanie więc koło 1 w nocy, a rano pobudka już o 5, bo oni do pracy wśród chóralnych "no cześć Janusz, widziałeś jak Francja dojeb... Szkopom?", no to pospane, bo niektórzy dopiero na 9.
Chłop schudł już 11kg na deficycie kalorycznym i słowni 1-2 razy w tygodniu. Plecy już nie bolą, czuję się lżejszy, stare ubrania zaczęły znów pasować. Mirki pijcie ze mną kompot! #dieta #silownia #chwalesie #mikrokoksy
Wyprawa dookoła Polski: dzień XXVI (07.07.2016)
Znów ogłoszenia parafialne - dziś (poniedziałek) ostatni na tej wyprawie nocleg. Jeżeli ktoś jest z #czestochowa i ma ochotę przygranąć za garść nudnych opowieści i potencjalnych dogryzek, to byłoby super.
Start z @faramka i @poco-mifejsbuk rano wśród "huraganowanego" wiatru. No dawało popalić. Dojechaliśmy razem do Sandomierza, gdzie Bike Equipa Sandomierz stawiła się w kilkuosobowej reprezentacji. Pogadaliśmy o starych karabinach i mała rundka razem. Jeden licealista, którego imienia niestety nie pomnę, dojechał ze mną, aż pod świetny zamek Krzyżtopór. Sprawiał wrażenie mocno zafascynowanego szosą, więc będą z niego ludzie.
Wiatr sakramencko wiał przez cały dzień, a ja robię zygzaki, żeby za wcześnie do domu nie wrócić. Znów ponad 200km trzeba zmieścić.
Nocleg w hostelu pracowniczym Hutnik w Ostrowcu Świętokrzyskim. Atmosfera gęsta od przemoczonych i przepoconych butów stojących przed każdymi drzwiami. Akurat było to w dniu meczu Francja - Niemcy. Więc towarzystwo pijane konkret, szczególnie jak Niemcy przegrali. Spanie więc koło 1 w nocy, a rano pobudka już o 5, bo oni do pracy wśród chóralnych "no cześć Janusz, widziałeś jak Francja dojeb... Szkopom?", no to pospane, bo niektórzy dopiero na 9.
Strava i Endomondo.
#100km #200km (nr 29) #metaxynarowerze #rowerowyrownik
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@metaxy: @lordkawaii #obgadujo