Wpis z mikrobloga

miałem niestety identyczną sytuację, tylko u mnie hak się złamał (musiał być przez poprzedniego właściciela uderzony). Dokładnie tak samo wciągnęło przerzutkę: rama zadrapana, szprycha wygięta, łańcuch do wymiany, przerzutka do wymiany, pancerz i linka, no i nowy hak. Jedna z gorszych przygód ()
  • Odpowiedz