Wpis z mikrobloga

Rany, mam nauczkę, żeby być bardziej uważna. Napisała do mnie koleżanka ze studiów, która notorycznie nie daje mi żyć. Na uczelni nie zamieni prawie słowa, ale jeśli już czegoś potrzebuje to pisze od razu do mnie. Jestem strasznie sumienna i nie potrafię odmawiać ludziom, więc wysyłam jej wszystko, ale w środku mnie to strasznie irytuje. No i najlepsze... dzisiaj napisała do mnie, czy mogłabym jej pomóc na egzaminie. Będzie mi pisać pytania, a ja jej odpowiedzi. Zrobiłam screena i chciałam wysłać przyjacielowi z dopiskiem "jebłam". Oczywiście wysłałam to przez przypadek jej. Odpisała tylko "jak nie chcesz to nie musisz". Mirki, co za wstyd... ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale przynajmniej już mnie pewnie o nic nie poprosi.
#truestory #zalesie #logikarozowychpaskow
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Inconsiderable: Ja kiedyś na komunikatorze zamiast do kolegi z pracy, który pytał się czy mogę mu w czymś pomóc odpisałem szefowi "nie mogę teraz, szef uparał się żebym coś tam zrobił", więc Twoja wpadka jest pikusiem.

Swoją drogą, nieasertywne baby to najgorsze co może być. Najpierw taka jak ty jest pomocna i jeśli zapytamy się czy pomoże w czymś tam innym (bo postrzegamy ją przez pryzmat jej uczynności jako dobrą
  • Odpowiedz
zamiast od razu byc asertywna to teraz czujesz sie glupio. Znam ludzi ktorzy nie robia rzeczy ktorych nie chca robic, jak np. pomagac(byc wykorzystywanym) i widze ze tym ludziom zawsze to wychodzi na dobre.
  • Odpowiedz