Od kilku lat jestem wolontariuszką w schronisku dla zwierząt. Chciałabym napisać kilka słów o emocjonalnym upośledzeniu. Ludzie kupują sobie pieska dla szpanu albo dla chwilowego kaprysu a później pozbywają się go z takich powodów jak na przykład: -znudził się -urósł za duży -za dużo szczeka -daje sie każdemu pogłaskać i teraz hit -jedziemy na #wakacje i nie mamy co z nim zrobić No ja #!$%@?..ja już przestaje wierzyć w ludzi. Decydując się na psa chyba każdy normalny człowiek zdaje sobie sprawę, ze to jednak obowiązek. Pies staje się członkiem rodziny, on pragnie miłości i opieki. A teraz zaczyna się okres wakacyjny i to co się dzieje to jest jakiś koszmar, każdego dnia pod bramą uwiązanych jest kilka psów, bo przecież jak oddajesz psa do schroniska normalnie to musisz zapłacić 50-150 zł na początkowe wydatki. Ludzie wyrzucają psy w biały dzień na ulicy, nawet w miejscowości, w której mieszkam już tak się stało kilka razy w ciągu ostatniego tygodnia. Zatrzymuje się samochód i odjeżdża z piskiem opon za nim biegnie wystraszony i zdezorientowany psiak. Ja wszystkie tymczasowo przygarniam i zgłaszam do schronisk i fundacji ale bardzo ciężko jest już gdziekolwiek znaleźć miejsce, nawet moje schronisko już pęka w szwach. Nie potrafię sobie wytłumaczyć dlaczego ludzie myślą, że pies to jest jakaś pluszowa zabawka, którą można wywalić jak się znudzi, przecież pies czuje, przywiązuje się...Ci debile nawet nie wiedzą jaką krzywdę wyrządzają takiej niewinnej istocie. Płakać mi się chce czasami bo w oczach tych psów naprawdę można zobaczyć cierpienie, a one i tak nie tracą wiary w ludzi i wciąż nam ufają chociaż sobie na to nie zasłużyliśmy.
Bardzo Was proszę, jeśli będziecie świadkiem takiej sytuacji, albo zobaczycie psa błąkającego się po okolicy, zadzwońcie do najbliższego schroniska albo fundacji działającej gdzieś w pobliżu. Można też dzwonić na policję albo do gminy ale oni raczej olewają takie zgłoszenia, bo zwyczajnie jest ich za dużo a na to są potrzebne #pieniadze. Ale tak przede wszystkim to nie kupujcie psów, jest mnóstwo najróżniejszych psiaków czekających na dom w schroniskach, lepiej tam najpierw skierować swoje kroki.
Decydując się na psa chyba każdy normalny człowiek zdaje sobie sprawę, ze to jednak obowiązek.
@navyblue: Chciałbym, żeby tak było. Niestety, dotyczy to wszystkich zwierząt - przytulać i bawić się chcą wszyscy, ale posprzątać, wyprowadzić czy zawieść do weta już nie ma komu.
@navyblue: nie wyobrażam sobie, jak mógłbym oddać mojego psa do schroniska bo jest za duży czy sie znudził, albo bo nie ma co zrobić z nim na wakacje. Czasem ludzie to podludzie :(
@navyblue: Powinnaś się pytać, czy wpierw spytali się sąsiadów o pomoc w opiece podczas ich nieobecności, choćby dla samego zobaczenia ich miny.
,,daje się każdemu pogłaskać" Mowa o typowych księżniczkach, które chcą mieć psa tylko dla siebie?
Kumpel kiedyś chciał podrzucić komuś małe koty, ale debil nie wiedział, że tą osobą okazał się być leśniczy... Zobaczył go i kumpel zaczął uciekać na motorynce, a ten za nim w dżipie, jeszcze żeby
@navyblue: Dlatego ja już nie pomagam w schronisku, fundacji i u weta. Mam za miękkie serce na krzywdę zwierząt. Śmierć człowieka mnie nie wzrusza, a krzywda zwierzaka w cholerę.
-znudził się
-urósł za duży
-za dużo szczeka
-daje sie każdemu pogłaskać
i teraz hit
-jedziemy na #wakacje i nie mamy co z nim zrobić
No ja #!$%@?..ja już przestaje wierzyć w ludzi. Decydując się na psa chyba każdy normalny człowiek zdaje sobie sprawę, ze to jednak obowiązek. Pies staje się członkiem rodziny, on pragnie miłości i opieki. A teraz zaczyna się okres wakacyjny i to co się dzieje to jest jakiś koszmar, każdego dnia pod bramą uwiązanych jest kilka psów, bo przecież jak oddajesz psa do schroniska normalnie to musisz zapłacić 50-150 zł na początkowe wydatki. Ludzie wyrzucają psy w biały dzień na ulicy, nawet w miejscowości, w której mieszkam już tak się stało kilka razy w ciągu ostatniego tygodnia. Zatrzymuje się samochód i odjeżdża z piskiem opon za nim biegnie wystraszony i zdezorientowany psiak. Ja wszystkie tymczasowo przygarniam i zgłaszam do schronisk i fundacji ale bardzo ciężko jest już gdziekolwiek znaleźć miejsce, nawet moje schronisko już pęka w szwach. Nie potrafię sobie wytłumaczyć dlaczego ludzie myślą, że pies to jest jakaś pluszowa zabawka, którą można wywalić jak się znudzi, przecież pies czuje, przywiązuje się...Ci debile nawet nie wiedzą jaką krzywdę wyrządzają takiej niewinnej istocie. Płakać mi się chce czasami bo w oczach tych psów naprawdę można zobaczyć cierpienie, a one i tak nie tracą wiary w ludzi i wciąż nam ufają chociaż sobie na to nie zasłużyliśmy.
Bardzo Was proszę, jeśli będziecie świadkiem takiej sytuacji, albo zobaczycie psa błąkającego się po okolicy, zadzwońcie do najbliższego schroniska albo fundacji działającej gdzieś w pobliżu. Można też dzwonić na policję albo do gminy ale oni raczej olewają takie zgłoszenia, bo zwyczajnie jest ich za dużo a na to są potrzebne #pieniadze.
Ale tak przede wszystkim to nie kupujcie psów, jest mnóstwo najróżniejszych psiaków czekających na dom w schroniskach, lepiej tam najpierw skierować swoje kroki.
#psy #gorzkiezale ##!$%@? #wolontariat #zwierzaczki #zwierzeta #smiesznypiesek #
Komentarz usunięty przez autora
@navyblue: Chciałbym, żeby tak było. Niestety, dotyczy to wszystkich zwierząt - przytulać i bawić się chcą wszyscy, ale posprzątać, wyprowadzić czy zawieść do weta już nie ma komu.
@navyblue: A to nie jest tak, że schroniska nie przyjmują psów innych niż bezpańskie?
,,daje się każdemu pogłaskać" Mowa o typowych księżniczkach, które chcą mieć psa tylko dla siebie?
Kumpel kiedyś chciał podrzucić komuś małe koty, ale debil nie wiedział, że tą osobą okazał się być leśniczy... Zobaczył go i kumpel zaczął uciekać na motorynce, a ten za nim w dżipie, jeszcze żeby
@navyblue: niestety większość ludzi to ameby umysłowe
większość ludzi je mięso
@navyblue:
Komentarz usunięty przez moderatora