Wpis z mikrobloga

Trochę kisnę z tego narzekania że facet jak się przeziębi to leży i umiera, itp. bo coraz częściej widzę prostą zależność:
facet jak się przeziębi to lezie do łóżka, leży, łyka tabletki i "umiera". dzięki temu po dwóch dniach jest całkiem zdrowy.
kobieta jak się przeziębi to udaje że wszystko spoko i lata jak #!$%@? przy okazji narzekając że choruje już od tygodnia i cisnąc beke z facetów którzy tak źle znoszą choroby xDDD
#logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #heheszki #przemyslenia #oswiadczenie
  • 55
@zimny_stolec @Warszawianka_01: xD #logikarozowychpaskow pomijajac fakt polozenia sie do lozka z powodu przeziebienia, bierzmy pod uwage wspolpracownikow. nic mnie nie #!$%@? bardziej jak zakatarzona i kaszląca w całym biurze laska która twierdzi że nic jej nie jest zarażając przy okazji pół biura ale nie pojdzie na zwolnienie bo jest na b2b i jej nie przysługuje. lepiej zarazić pół biura niż zostać w domu 2 dni bo hajs się nie będzie zgadzał
@Warszawianka_01: myslalem ze nie musze wyszczególniać ale proszę

no wybacz, ale z katarem i kaszelkiem nie położę L4 pracodawcy, więc latam i narzekam, że jestem chora.

no wybacz ale inni pracownicy mają to pewnie w dupie i nie chcą chorować bo jakaś laseczka boi się dać L4 z powodu choroby :)

#!$%@?łam się, bo mogę.


to chyba nie wymaga tłumaczenia xD
@onsok: nikogo nie zarażę, bo nie mam kogo ;) i nie kładę L4 bo dla mnie to bez sensu, póki mogę pracować to będę pracować ;)
A co do drugiego, to każdy się może #!$%@?ć, więc ja też korzystam z tego prawa. Ty się #!$%@?łeś do mnie, so... ;)

Także nie znasz... nie oceniaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nikogo nie zarażę, bo nie mam kogo ;) i nie kładę L4 bo dla mnie to bez sensu, póki mogę pracować to będę pracować ;)


@Warszawianka_01: ok jesli pracujesz sama/zdalnie to jak najbardziej, nie widze problemu :) mnie wkurza jak ktos przychodzi do biura pelnego ludzi chory "hurr durr patrz jaka ja silna, niestraszne mi choroby" a pozniej polowa ludzi w biurze chora.
@zimny_stolec: popieram - jesteś chory to siedź w domu i nie zarażaj innych. #!$%@?ą mnie takie cioty przodownicy pracy, co charczą, kichają, smarkają obok, bo albo "hehe to tylko 38,5 stopnia, tylko cioty wtedy leżą" albo boją się wziąć zwolnienie na parę dni*

*jak ktoś ma #!$%@? szefa, który naprawdę robi z tego problemy, a o pracę ciężko, to rozumiem, wtedy szef debil, bo zamiast jednej nieobecnej osoby ma po poru