Trochę kisnę z tego narzekania że facet jak się przeziębi to leży i umiera, itp. bo coraz częściej widzę prostą zależność: facet jak się przeziębi to lezie do łóżka, leży, łyka tabletki i "umiera". dzięki temu po dwóch dniach jest całkiem zdrowy. kobieta jak się przeziębi to udaje że wszystko spoko i lata jak #!$%@? przy okazji narzekając że choruje już od tygodnia i cisnąc beke z facetów którzy tak źle znoszą choroby xDDD #logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #heheszki #przemyslenia #oswiadczenie
@zimny_stolec: Tyle, że taki umierający książę ma do dyspozycji opiekunkę (jesteśmy na wykopie, czyli najczęściej mamusię), która dba o niego.( ͡°͜ʖ͡°)
@IsplitOnYourGrave: widocznie znasz jakieś cioty a nie facetów skoro przeziębiony facet nie potrafi sam zrobić sobie herbaty, łyknąć gripexa i wejść pod kołdrę. Rzeczywiśćie, to musi wymagać mega skilla i doświadczenia xD
@IsplitOnYourGrave: Nie zawsze. Poza tym, do łóżka kładę się, gdy już naprawde jest źle, czyli gorączka podbijająca do 39 i inne mocniejsze objawy. A zdarza mi się to bardzo rzadko.
@IsplitOnYourGrave: @OSH1980: ja tam się kładę nawet jak mam pomiędzy 37 a 38, nie ruszam się z pokoju. Dzięki temu czasem nawet na następny dzień jestem zupełnie zdrowy. Ale kiedyś właśnie w takiej sytuacji kumpela zaczęła cośtam marudzić "ehh, typowy facet", a teraz sama choruje już od tygodnia i narzeka bo próbuje normalnie funkcjonować.
@Warszawianka_01: no właśnie nie ogarniam czemu nie. nie lepiej wziąć wolne na dzień-dwa i się wyleczyć niż przez tydzień pracować ze znacznie gorszą wydajnością?
@zimny_stolec @Warszawianka_01: xD #logikarozowychpaskow pomijajac fakt polozenia sie do lozka z powodu przeziebienia, bierzmy pod uwage wspolpracownikow. nic mnie nie #!$%@? bardziej jak zakatarzona i kaszląca w całym biurze laska która twierdzi że nic jej nie jest zarażając przy okazji pół biura ale nie pojdzie na zwolnienie bo jest na b2b i jej nie przysługuje. lepiej zarazić pół biura niż zostać w domu 2 dni bo hajs się nie będzie zgadzał
@onsok: nikogo nie zarażę, bo nie mam kogo ;) i nie kładę L4 bo dla mnie to bez sensu, póki mogę pracować to będę pracować ;) A co do drugiego, to każdy się może #!$%@?ć, więc ja też korzystam z tego prawa. Ty się #!$%@?łeś do mnie, so... ;)
nikogo nie zarażę, bo nie mam kogo ;) i nie kładę L4 bo dla mnie to bez sensu, póki mogę pracować to będę pracować ;)
@Warszawianka_01: ok jesli pracujesz sama/zdalnie to jak najbardziej, nie widze problemu :) mnie wkurza jak ktos przychodzi do biura pelnego ludzi chory "hurr durr patrz jaka ja silna, niestraszne mi choroby" a pozniej polowa ludzi w biurze chora.
@zimny_stolec: popieram - jesteś chory to siedź w domu i nie zarażaj innych. #!$%@?ą mnie takie cioty przodownicy pracy, co charczą, kichają, smarkają obok, bo albo "hehe to tylko 38,5 stopnia, tylko cioty wtedy leżą" albo boją się wziąć zwolnienie na parę dni*
*jak ktoś ma #!$%@? szefa, który naprawdę robi z tego problemy, a o pracę ciężko, to rozumiem, wtedy szef debil, bo zamiast jednej nieobecnej osoby ma po poru
Witam, mam takie pytanie. Czy według was jest możliwe dojeżdżać rowerem do pracy 11 km rowerem? Droga Miasteczko-wioska. Praca od 7-15 więc w sumie spoko jak na rower. Ewentualnie jakiś elektryczny DOBRY rower? Poleci ktoś coś? #rower #rowery
facet jak się przeziębi to lezie do łóżka, leży, łyka tabletki i "umiera". dzięki temu po dwóch dniach jest całkiem zdrowy.
kobieta jak się przeziębi to udaje że wszystko spoko i lata jak #!$%@? przy okazji narzekając że choruje już od tygodnia i cisnąc beke z facetów którzy tak źle znoszą choroby xDDD
#logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #heheszki #przemyslenia #oswiadczenie
U nas w firmie to sami wyganiają do domu jak jest się chorym
dobra nieważne xD
no wybacz ale inni pracownicy mają to pewnie w dupie i nie chcą chorować bo jakaś laseczka boi się dać L4 z powodu choroby :)
to chyba nie wymaga tłumaczenia xD
A co do drugiego, to każdy się może #!$%@?ć, więc ja też korzystam z tego prawa. Ty się #!$%@?łeś do mnie, so... ;)
Także nie znasz... nie oceniaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Warszawianka_01: ok jesli pracujesz sama/zdalnie to jak najbardziej, nie widze problemu :) mnie wkurza jak ktos przychodzi do biura pelnego ludzi chory "hurr durr patrz jaka ja silna, niestraszne mi choroby" a pozniej polowa ludzi w biurze chora.
*jak ktoś ma #!$%@? szefa, który naprawdę robi z tego problemy, a o pracę ciężko, to rozumiem, wtedy szef debil, bo zamiast jednej nieobecnej osoby ma po poru