Wpis z mikrobloga

Słuchajcie co sie odwaliło to ja nie... Siedze se w piwnicy i nagle ktoś puka, niczym jehowi, otwieram i patrze a tam... Michał Karmowski! Jaglak aka Pęknieta klata ze swoją córką Amelką i workiem kaszy jaglanej.
- Czy mozemy porozmawiac o pana diecie?
-Tak panie Michale jak najbardziej ale, uprzedzam że, nie jem kaszy jaglanej.
Po tym co usłyszał oderwały mu sie ostatnie przyczepy klaty..
-Nie używam tez supli z Treca. Dodałem
Teraz juz Jaglak ma piane w ustach xDDDD
Michał sie wije na podłodze, Amelka ryczy i mówie
- A i węglowodany wcale nie są niezbędnym źródłem energii
Teraz Jaglak zawył z bólu, Amelka w ryk, wyciąga telefon i dzwoni do Asi
Ja mowie: Ej spokojnie mała, cos poradzimy
Podchodzę do apteczki, wyjmuje ampule z HGH
Robie Michałowi iniekcje z HGH, prosto w brzuch
Michał wstaje, juz jest lepiej. Sprawdza czy przyczepy na klacie dalej r-------e, dziękuje za pomoc i mówi " Amelka, wychodzimy"
Kierują sie do drzwi, jednak Michał nie zapomina o tym co mu mówili PR-owcy z Treca, przybija żółwika i mówi "pozdro" i wychodzi.
Tak właśnie wyglądało moje jedyne spotkanie w życiu ze słynnym kulturystą- Michałem Karmowskim .
#pasta #karmowski #takbylo #prawda #heheszki #mikrokoksy #silownia
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach