Aktywne Wpisy
apfi +3
Jak to jest, że goście podnoszą swoje dziewczyny? Wiem, że waga nie jest wtedy skoncentrowana tylko rozłożona, ale jeśli ktoś podnosi dziewczynę 60kg to ile naprawdę podnosi? 30kg? Da się to obliczyć?
#mirkokoksy #silownia #pytanie #zwiazki #matematyka #niebieskiepaski #rozowepaski
#mirkokoksy #silownia #pytanie #zwiazki #matematyka #niebieskiepaski #rozowepaski
kaeres +1
czy według Was po napiciu sie piwa lub lampki prosecco normalne jest wsiadać i prowadzic samochod? #prawojazdy #polskiedrogi
tak jak wyżej
- Tak 34.3% (387)
- Nie 65.7% (740)
Nie dwa krany w zlewach. Nie inna, pogodna i wyluzowana mentalność. Nie kapryśna pogoda. Nie jedzenie, do którego czasem trudno się przyzwyczaić. Problemem nawet nie jest przewrażliwienie Anglików na punkcie Health and Safety (no ale o tym to może innym razem).
Największym problemem jest tęsknota. O tak... to cholerne uczucie, które towarzyszy człowiekowi od małego. Nie ważne czy umarł ci chomik, czy tęsknisz za byłą dziewczyną, czy może za żoną, która została w kraju.
Uwierzcie mi, tęsknota sprawia, że człowiek dziwnie się zachowuje. Irracjonalnie, bym powiedział. Przeżyłem to na sobie. Przez ostanie dwa miesiące bywały dni, że wpadałem w stan dla mnie nie częsty. Nie byłem zirytowany. Nie byłem przygnębiony. Nie byłem obojętny. Byłem w-------y. W-------y tak bardzo, że syczałem na wszystko i wszystkich. Bez powodu, bez sensu. Nawet kawałek kartonu, który walał się po podłodze mnie w------ł. Uspokajałem się tylko wtedy gdy pisałem do żony.
Moja żona została w Polsce. Nie mogliśmy wyjechać razem. Codzienne rozmowy przez telefon, nie zastąpią obecności. Większości osób wydaje się, że tęsknota ich nie dotyczy. Zaryzykuję stwierdzenie, że jesteście w dużym błędzie. Możecie sobie z tego nie zdawać nawet sprawy. Powtarzanie, że: "Co ty gadasz. Ja nie tęsknie". Napewno tęsknisz. Może nie do rodziny, ale może do znajomych. Może w podobny jak mnie, stan, wprawiają cię zdjęcia z ostatniej imprezy twoich przyjaciół, i myśl, że fajnie by było z nimi się spotkać. Im szybciej sobie to uświadomicie, tym lepiej dla was.
Ja tęsknie jak cholera. Nigdy w życiu tak nie tęskniłem. Nie wiem, jak mogliśmy planować z żoną pół roku rozłąki. Nie wiem. Dlatego gdy wszystkie sprawy w Polsce zostały załatwione... ściągam żonę do siebie. Cieszcie się ze mną... bo ląduje w niedziele.
Jako facet, nie boję się do tego przyznać... stęskniłem się za nią strasznie i nie mogę doczekać się jak momentu jak ją przytulę.
#postmanstories #emigracja i mega mocno #wygryw