Wpis z mikrobloga

748 161 - 121 = 748 040

Trochę Beskidu na koniec weekendu.
Straszyli, że jaka to dziś pogoda będzie. Że deszcze, że burze. I gdzieś pewnie były, ale mnie szczęśliwie ominęły ;)
Poranek co prawda nie zapowiadał nic ciekawego i wyjeżdżałem jeszcze przy dosyć sporym zachmurzeniu, ale z każdym kilometrem robiło się ładniej. Zaplanowałem sobie podjazd na Przełęcz Targanicką, a jeśli pogoda pozwoli, to i na Kocierz (bo ileż można katować Żar i Przegibek). I pozwoliła.
W karczmie na szczycie rzecz jasna coffee break. Tym razem udało się dostać miejsce na zewnątrz, pomimo sporego oblężenia.
Powrót tą samą drogą przez Wielką Puszczę, zahaczając jeszcze o nowy podjazd na Złotą Górkę.


Po zjeździe do Porąbki obowiązkowa runda na zaporę. Ale zdjęć nie będzie, bo to już jest ponoć zbyt oklepany motyw :(
Reszta drogi powrotnej z konkretnym wmordewindem. W okienko pogodowe na dzisiejszą trasę wstrzeliłem się idealnie, bo parę minut po dotarciu do domu całe niebo były już zasnute chmurami i zrobiło się bardzo nieprzyjemnie.

5 majówkowych dni, 5 x #100km (dziś nr 25). Łącznie 602 km i 5070 metrów do góry. Jestem zadowolony z takiego wyniku.

#rowerowyrownik #wykoptribanclub #szosa #beskidy
Pobierz Mortal84 - 748 161 - 121 = 748 040

Trochę Beskidu na koniec weekendu.
Straszyli, ...
źródło: comment_nFF5q0dKZsSxeqZvjfynAS5hKblcV01X.jpg
  • 8