Wpis z mikrobloga

@wybitny_analityk: kiedyś sie spotykałam z kolesiem, który się pieścił: szkółka, mamusia, spaćku, zakupki... Do tego dbał o wygląd przesadnie, ale chyba te zdrobnienia najbardziej wkurzały. Drugi to może nie związek, ale olałam go pierwszym spotkaniu bo przed spotkaniem codziennie pisał mi z 50 razy dziennie (nie wyolbrzymiam), ze jestem ładna i śliczna. Na spotkaniu też to robil. W jednym i drugim przypadku prosby by tak nie gadali nic nie dawały.