Wpis z mikrobloga

@xSQr: generalnie warto by zaznaczyć, że obecnie postępuje dewaluacja więzi międzyludzkich, sprowadzanie ich do poziomu przyjemnej konsumpcji - maksimum przyjemności przy minimalnym ryzyku, zanik wartości (miłość, wierność, poświęcenie). To dotyczy jednej i drugiej strony. Dlatego zacznijmy od siebie i pilnujmy naszej postawy, dobierajmy sobie właściwych partnerów, pracujmy nad związkiem, nie ulegajmy prostym rozwiązaniom.
@TheFuguFish: IMO jeżeli facet nie chce się żenić to znaczy, że nie jest kobiety pewien. Po tym jak poznałem moja obecną żonę wiedziałem że to jest TA.
Byłem wcześniej jednym z tych którzy nigdy nie podjeliby decyzji o małżeństwie ani dzieciach, no może po 30

A pitolenie o tym ze kobieta się zmienia, przestaje o siebie dbać, że seksu jest mniej czy inne farmazony...no sorry chłopaki, macie pecha ( ͡
@TheFuguFish: słysząc taką radę mam w głowie raczej - "nie żeń się pod wpływem impulsu". Ślub jest świetną sprawą gdy wiesz, że chcesz z kimś spędzić życie, niestety z tego co widzę, staje się często potrzebą "usidlenia partnera/partnerki", bo nie jest się pewnym drugiej osoby. Niestety realnie to nie zmienia wiele - jeżeli przed ślubem związek był pełen wątpliwości, to nie znikną one w magiczny sposób. Partner nie stanie się nagle
@TheFuguFish:

może w czasach, jak kobiety nie zarabiały...

Tylko z tego co słyszę, to jak kobieta zarabia, to wydaje na siebie, a facet zarabia na codzienne wydatki obojga. Akurat teraz pracuję w miejscu, gdzie co najmniej 3 osoby pracują po 60~h po to, żeby w weekend pójść do pubu a resztę oddać żonie i dzieciom. Potem dochodzą jeszcze osoby, które wzięły rozwód, gdzie kobieta nie pracowała albo pracowała na siebie, przez