Wpis z mikrobloga

@kiszczak:

A ślub dla faceta to jak zakład o połowę majątku, że kobieta będzie go kochać całe życie.


Jest to bardzo, ale to bardzo duże niedopowiedzenie, które robi wykopowemu klubowi mizoginów jeszcze większą wodę z mózgu.

Trzeba uściślić, nie o połowę majątku, który mężczyzna już posiada, ale o połowę majątku, który będą wspólnie wypracowywać.
Poza tym zawsze pozostaje intercyza.

W dalszym ciągu argumenty przeciwników małżeństw są idiotyczne, przynajmniej tego typu.

@
@TheFuguFish:
Ostatnio było to gdzieś na mikro, więc zarzucę jeszcze raz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@UndaMarina: ciebie zawołam bo tu jest bardzo dobrze wytłumaczone, że to mężczyźni kierują się rozsądkiem przy braniu ślubu. Bo tak naprawdę, to wiele się traci, niewiele zyskuje. A jeśli ktoś potrzebuje ślubu żeby być pewnym, że ktoś kogoś kocha, to znaczy że jest nieodpowiedzialny i nie ufa partnerowi, a zaufanie jest
N.....a - @TheFuguFish: 
Ostatnio było to gdzieś na mikro, więc zarzucę jeszcze raz ...
@Slonx: Nazwanie kogoś o odmiennych poglądach mizoginem raczej świadczy o braku argumentów przemawiających za Twoją racją. Jest tak jak mówisz, oczywiście. Jednak tylko w teorii. Posłużę się swoim przykładem- gdy podjąłem decyzję o ślubie postanowiliśmy z przyszłą żoną wyremontować mieszkanie. Z racji umiejscowienia mieliśmy mieszkać u niej, a moje wynająć. I włożyłem w remont ponad 50 tysięcy złotych. Teraz nauczony doświadczeniem zbierałbym kwity na wszelki wypadek. Miałem jednak nastawienie takie jak
@Slonx: Sprawy rozwodowe toczą się o różne kwoty, ale udawanie że mężczyźni inicjują, płacą i wygrywają tyle samo to plucie w twarz statystyce. Chyba że dane statystyczne to mizoginia. Rzeczy w umyśle wykopka mają dużo większe pokrycie w rzeczywistości niż Twoje podejście równościowe. A to że sąd kogoś skrzywdzi raz na jakiś czas nic nie znaczy dla Ciebie - ale znaczy dla osoby skrzywdzonej. Którą mógłby byc "wykopek". Nie pojmuję więc
@kiszczak:

Nazwanie kogoś o odmiennych poglądach mizoginem raczej świadczy o braku argumentów przemawiających za Twoją racją.


Aha, pozwolę sobie zdefiniować pojęcie:

Mizoginia lub mizoginizm (grec. μῖσος, misos – nienawiść, γυνή, gyne – kobieta) – nienawiść albo silne uprzedzenie w stosunku do płci żeńskiej. Często bywa też przyrównywany do antykobiecego seksizmu lub mizoandryzmu. Generalnie jest uważany za stosunek mężczyzny wobec kobiet, ale niewykluczona jest sytuacja, w której również kobieta może
@Usmiech_Niebios:

Sprawy rozwodowe toczą się o różne kwoty, ale udawanie że mężczyźni inicjują, płacą i wygrywają tyle samo to plucie w twarz statystyce. Chyba że dane statystyczne to mizoginia.


Kiedy tak powiedziałem?

Rzeczy w umyśle wykopka mają dużo większe pokrycie w rzeczywistości niż Twoje podejście równościowe.


Nie. Jeżeli wykopek twierdzi, że ślub nic nie zmienia poza tym, że daje kobiecie okazję do ograbienia mężczyzny to zwyczajnie #!$%@?.

A to że sąd
@TheFuguFish:

Miód na moje uszy kwik takich dziewczyn jak UndaKaryna- tych dla których ślub był podkładką na zapewnienie sobie dobrego i dostatniego życia przy minimum nakładów własnych.

Żyjemy w czasach w których kobiety chcą w społeczeństwie uzyskać prawa mężczyzn, ale co znamienne bez przysługującym im obowiązków przy równoczesnym ograniczeniu obowiązków dotychczas przypisanych ich płci.

Otrzymujemy w ten sposób obraz silnej kobiety- pozbawionej jakichkolwiek obowiązków, nastawionych na pełną konsumpcję życia, w tym
@Slonx: Spędziłeś sporo czasu nazywając przeciwników ślubu mizoginami, a że często bazują oni na statystykach jak poniższa, to zapewne statystyka też jest mizoginistyczna, pierwszy wynik w google:
http://www.rozwodpoczekaj.org.pl/statystyki/
Statystyki polskie:

W ponad 2/3 przypadków powództwo o rozwód wnosi kobieta. Natomiast orzeczenie rozwodu z winy żony następuje w niewiele ponad 3% przypadków. Wina męża orzekana jest w 20% przypadków. Zwykle, w ponad 70% rozwodów, sąd nie orzeka winy.


Najczęściej jako przyczynę rozwodu
@Slonx: Ja bazuję na doświadczeniu, nie na uprzedzeniu. Nadal czekam na Twoje argumenty przemawiające za ślubem, bo jak do tej pory nie wskazałeś żadnego. Następnie negujesz wyniki badań, bo nie były z Polski. Myślisz, że Polacy są inni niż reszta? Jedyne co masz do powiedzenia to idealistyczne hasła totalnie oderwane od rzeczywistości. Powiedz fi co zyskało tych kilku mężczyzn na rozwodach? No i zapomniałbym spytać- ile już lat żyjesz w szczęśliwym
@UndaMarina:
Swoimi wnioskami, teoriami, sposobem opisywania świata który przedstawiasz na wykopie przypominasz mentalność chytrej baby z Radomia.

a na oczy mnie nie widzieli.


Ahhh i to przekonanie, że uda się pod warstwą makijażu, ubrania i wystudiowanych manier uda się ukryć swoją prawdziwą naturę. ( ͡ ͜ʖ ͡)

Właśnie z tego powodu ludziom takim jak ty potrzebny jest ślub- zamiast starać się być lepszym człowiekiem, doskonalisz sposób