Wpis z mikrobloga

Jak myślicie, czy człowiek może być samotny w sposób zdrowy?
Nie mam na mysli braku kolegów i dziewczyny z powodu #!$%@? charakteru, tylko taką prawdziwą samotność. Poczucie odrębności zarówno od jednostek, jak i różnych grup w końcu czy społeczeństwa w ogóle. Mam na myśli ludzi odizolowanych grubym, psychicznym murem od reszty ludzkości, ludzi którzy nie są w stanie wyjść poza powierzchowne kontakty.
Tak się zastanawiam, czy człowiek może sobie w ogóle poradzić z czymś takim? Czy może żyć na własną rękę? A może samotny styl bycia jest skazany na niezdrową wegetację, ewentualnie sam jest chorobą lub jej objawem.

#filozofia #psychologia #przemyslenia #debata
  • 25
@Kampala: nie odpowiedź na pytanie i nie każdemu się spodoba, ale w temacie Bisz - Banicja

Co do pytania to na pewno jest to osiągalne unikając całkiem kontaktu z ludźmi, zaszywając się w jakiejś puszczy. Czy jednak jest to realne funkcjonując w jakimś społeczeństwie? Chyba trzeba być psychopatą (prawdziwym) albo skrajnym egoistą, ewentualnie Clintem Eastwoodem.
Mam na myśli ludzi odizolowanych grubym, psychicznym murem od reszty ludzkości, ludzi którzy nie są w stanie wyjść poza powierzchowne kontakty.


@Kampala: Syndrom Aspergera?
@Kampala: Zależy co konkretnie masz na myśli nie konkretnie powiem że jest wielu ludzi straniacych od spolczenstwa czy to tego dużego czy małego.
Dajmy na to zakonnicy aż do tych hardkorowych zamurowanych w pomieszczeniach sięgających tylko żywność. Różnej maści pustelników czy to religijnych czy to świeckich. Historie morskich rozbitków.
Ludzie są różni, mają różne charaktery inaczej reagują na pewne sytuacje i maja różne potrzeby.
Z odpowiednia motywacja i charakerem czlowiek sobie
nie da rady, podczas obcowania z drugą osobą (partnerką/partnerem) wyzwalają się hormony które regulują dużo procesów motywujących do życia. Bez tego człowiek gaśnie. Tak samo komunikacja i uzyskiwanie akceptacji od osoby/grupy - bez tego spadają poziomy serotoniny itd. i człowiek zaczyna dziwaczeć, musi to sobie jakoś rekompensować - narkotykami, konsumpcją mediów - nie jest to dobre
@Kampala: powiem tak, jeslo w tym wieku ktos skazuje sie i wybiera swiadoma samotność i ma dostęp do Internetu, sam siebie oszukuje i glupota zawladnie jego psychika, trudno odroznic dobre od zla, liczy sie przyjemność
@maly_nka: W jakim sensie wspominasz internet, jako coś co pognębi samotnego człowieka czy jako furtkę do wyjścia z tego stanu?
A co do skazywania się na samotność... Nie jestem pewien, czy ktoś jest w stanie skazać się na jakikolwiek stan. Moim zdaniem to bardziej dzieje się samo, jakoś mimochodem każdego dnia człowiek staje się kimś innym nie zdając sobie z tego sprawy, aż w końcu trudno mu się samemu rozpoznać.
@Kampala: Uważam, że nie. Samotność nie jest dobra pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Kojarzę, że było kilka badań, które dowodzą temu, że ludzki dotyk ma bardzo dobry wpływ na organizm.

Odróżniłabym samotność od osamotnienia. Samotność to fizyczny brak drugiej osoby w najbliższym otoczeniu, a osamotnienie to właśnie takie poczucie odrębności, braku miejsca w społeczeństwie. Wymieszałeś tutaj trochę te dwa pojęcia.
@Kampala: rozumny czlowiek jest świadomy. Wiec ma świadome wybory. Z przypadku i mimochodem mozesz wygrac 10 tysiecy w radiu Zet. To co Ty robisz ze swoim zyciem wychodzi od Ciebie, kazde działanie. Internat to tez kupa gnoju, ktora psuje ludzka psychike. Owszem, sa zalety, duzo zalet, ale jesli ktos mocno sie nudzi to nie wrozy nic dobrego, gdy pozniej bedzie musial zaczac normalnie zyc
@maly_nka: Co do internetu, to mam podobne zdanie.
Jednak jeśli mowa o wolnej woli, to dla mnie jest to jedynie sprytny miraż. Chociaż lepiej zostawmy to na boku, to temat wymagający dłuższej dyskusji ;).
@Kampala: Pamiętam, że miałam kiedyś o tym podziale na zajęciach. Sądzę, że jest dobry. Masz rację, że te słowa są bliskoznaczne, ale zgodnie z tym co wyżej napisałam, odnoszą się do innych aspektów.
@Kampala: W ogóle to stosując wyżej opisany przeze mnie podział można dojść do wniosku, że osamotnienie nie musi być związane z samotnością. Można przebywać wśród rodziny, znajomych itd., a mimo to się izolować.