[UlicznyPoeta]

Od niedawna posiadam wrażenie wewnętrznej pustki, totalnego braku sensu życia, planów na to co dalej. Pracuję, studiuję, spotykam się ze znajomymi, nie siedzę w piwnicy. Często śmieszkuję, jestem towarzyski, jednak dobrze wiem że to wszystko gra pod publiczkę, w środku odczuwam totalne załamanie. Nienawidzę siebie, ludzi wokół, miasta, sytuacji które miały miejsce w przeszłości, jest mi źle, mam ochotę to raz na zawsze zakończyć. Regularnie zalewam się alkoholem, to przez chwilę jest mi lepiej. Wydaje mi się jakby żył w jakimś j-----m slow-motion, czasami na kilka sekund to wszystko przyśpiesza - nie mam pojęcia o co w tym chodzi. Kiedyś karmiłem się nadzieją, że za jakiś czas z perspektywy będę to wspominał dobrze, teraz tak myślę sobie o ostatnim roku i jak bardzo był z-----y. Kiedy pomyślę że do końca życia będę żył w takim s----------u to mam ochotę sami dobrze wiecie na co. Co polecacie?

#feels #depresja #gorzkiezale

[randomnick]

@UlicznyPoeta: bez jaj z bieganiem i wyjsciem do ludzi, ale samo z czasem nic sie nie zmieni.

[UlicznyPoeta]

@randomnick: no to mam już plan - wrócić do piłki nożnej, ograniczyć chlanie i poprawić kontakty z różowymi. Jak dalej będzie lypa to wybieram się do psychologa