Wpis z mikrobloga

Trochę przypomina tarczę ablacyjną z Sunshine


@StannisTheMannis: zajebisty film Hard-SF, który dotknęła niewyobrażalna tragedia - scenarzysta umarł po napisaniu połowy scenariusza i dokończył go wynajęty na szybko jakiś z firmy Troma :)
  • Odpowiedz
@Polanin: a mi się bardzo podobał, takie porządne S-F. Wiem, bajdurzenie o restarcie Słońca itp. ale sam sposób pokazania podróży, problemów wynikających z bliskości Słońca, nie mówiąc już o spotkaniu Merkurego - rewelka. A potem zrobili z tego horror klasy Z :(
  • Odpowiedz
@enron: Mi za bardzo przypominał Event Horizon, który jest dla mnie zadziwiającym fenomenem. Nie mogę zrozumieć skąd ma tylu fanów? No, ale de gustibus... Po prostu uważam, że jeśli film jest przyzwoity, a nie ma żadnego pomysłu na zakończenie to jego ocena spada u mnie o kilka punktów. I na odwrót. Potrafię docenić ciekawe zakończenie nawet jeśli film kulał wcześniej. Tak już jakoś mam. Może stąd moja niska ocena tego
  • Odpowiedz