Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 57
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

J - Ale raczej wątpię, żeby koledzy cokolwiek robili z pana telewizorem poza ewentualnym podłączeniem go do sieci

N - No właśnie, od tego czasu mi nie działa HDMI


@matixrr: z opisu całej sytuacji wynika, że podłączyli mu sieć do TV,

jak by nie grzebali przy TV, to by klient nie zadzwonił...
@DemptD z takim podejściem do pracy i klienta to Ty prędko nie awansujesz
  • Odpowiedz
@matixrr: no to kolega @DemptD coś mataczy...

J - Ale raczej wątpię, żeby koledzy cokolwiek robili z pana telewizorem poza ewentualnym podłączeniem go do sieci

z tego wpisu wynika, że jednak zdarza im się podłączyć tv do sieci i zakładał, że takie prace mogli monterzy wykonać...
  • Odpowiedz
traktujemy to jako usługę dodatkową, nic takiego w papierach nie ma = nie robili nic takiego


@flakowy: słowo klucz: EWENTUALNYM, wyjaśnienie już pisałem wcześniej, pytałem ich również, nic takiego nie robili
  • Odpowiedz
Jak bym usłyszał, że któryś z pracowników w tak arogancki sposób rozmawia z klientem to wyleciałby z pracy następnego dnia. Widać, że trudnych klientów traktujesz jak natrętów - a tacy konsultanci są najgorsi.

Oczywiście zakładasz, że w czasie prac monterzy przypadkowo nie odłączyli wtyczki, nie wyłamali gniazda, nie uszkodzili kabla.

Ci co plusują takie zachowanie, proszę sobie przypomnieć ile razy dzwoniliście na infolinię i trafił się Wam właśnie taki olewus, byle tylko
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@MagnitudeZero: Serio dzwonił :) na szczęście zdarzają się tacy coraz częściej ze potrafią zadzwonić i podziękować :) Nie traktujemy jako zło konieczne ale jakby gość sprawdził kabel to by w ogóle dyskusji nie było
  • Odpowiedz
@flakowy: stary, są pewne granicę. Też z klientami pracowałem, ale jak ktoś zaczyna bluzgac to pierwsze ostrzeżenie, że albo przestaje, albo kończymy rozmowę. Jak nie kończy to jeśli rozmowa była przez telefon to się rozlaczam, a jeśli na żywo to odchodze od biurka.

Klient to nie jest niczyj pan.
  • Odpowiedz
Eh mircy, dajcie kilka plusów, to moze zasnę w nocy... Otóż mam okropna sraczke po kebsie, którego spożylem 3 dni temu. Juz więcej nie wybiorę sie do tego lokalu, wczoraj i przedwczoraj tylko bolał mnie brzuch, brak jakichkolwiek wyproznien. Jednak dzisiaj istne piekło, sram teraz co chwile, a jeszcze 8 godzin na poligonie byłem (wiecie strzelanie z kbks, p--------w, Bolesne ASG) i wymigałem sie od chęci srania okropnymi pierdami cuchnącymi jak szambo.
  • Odpowiedz