Wpis z mikrobloga

  • 0
@Wypok2: nie jaraja mnie amerykańskie auta, ale czytałem jakiś artykuł i v8 nie jest dużo droższe od tego 2,3. Gdzie sens i logika?
  • Odpowiedz
@klark: @Wypok2: Sprawdziłem właśnie cennik, 5.0 V8 od 178 000 zł, 2.3 od 157 000. No po prostu "bezesęsu".

Generalnie 2.3 to u nas strasznie debilny silnik z prawno-finansowego punktu widzenia, ponieważ nie oferuje jakichś większych możliwości ponad te wszystkie dwulitrowe pierdziawki, a obejmuje go już akcyza 18,6% (za pojemność powyżej 2.0), w związku z czym jest cholernie drogi i nieopłacalny w stosunku do V8, które można mieć
  • Odpowiedz
@klark: fakt, chyba tylko około 20k - 15 droższy. Jedynym faktem przemawiającym za 2.3 jest dużo mniejsze spalanie oscylujące wokół 15l. V8 spali tyle, ile wlejesz, co i tak nie ma większego sensu. Kupujesz auto za 200k i wybierasz mniej dynamiczny i mniej żywotny silnik z odgłosami v8 generowanymi z głośnika ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Wypok2: Podejrzewam, że w Polsce silnik 5.0 robi Fordowi jakieś 90% sprzedaży, a te 2.3 to co najwyżej biorą jacyś dealerzy na demo cary, jak im już centrala na siłę wciśnie.

Z tym 15l/100km w przypadku 2.3 to bym nie przesadzał, chociaż kto wie, w końcu te aktualne silniki to ekologiczne tylko z nazwy są... 15-16 litrów to wsysa mi czterolitrowe V8 o wysokoobrotowej, sportowej charakterystyce w cyklu 75% miasto
  • Odpowiedz
  • 0
@Wypok2: jakiś powód pewnie jest :) Może w USA zrobiła się moda na mniejsze silniki tak jak kiedyś zrobiła się moda na Priusa :)
  • Odpowiedz
@IlluminateEliminate: mając auto z ponad 300 kucami raczej trudno myśleć o eko jeździe. Te 15l jest bardzo realne w mieście, w trasie jeśli się nie przesadzi to może 10 - 11l spali, ale co to za przyjemność.
  • Odpowiedz
V8 spali tyle, ile wlejesz, co i tak nie ma większego sensu.


@Wypok2: v8 nie pali dużo, przy spokojnej trasie 10-11, w mieście 18-19, ale to przy dużych korkach ;) Średnio idzie generalnie 14-15.
  • Odpowiedz
@Jason_L_McCabe: Wiem wiem, dlatego specjalnie napisałem "u nas", bo rzeczywiście dwustopniowa akcyza na zasadzie "poniżej 2.0/powyżej 2.0" to taki polski wybryk natury. Gdzie indziej rzeczywiście podatki liczy się chociażby na podstawie emisji dwutlenku węgla i innych wytycznych.
  • Odpowiedz