Aktywne Wpisy
mirko_anonim +7
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam pytanie z bardzo mocnym podtekstem etycznym. Jeśli ktoś nie wierzy w prawdziwość, może po prostu potraktować to jako sytuację hipotetyczną. Mieszkam i pracuję w małym miasteczku (30 tys.). Jestem logistykiem w największym tu januszexie. Praca ma dużo minusów, ale w miarę płacą, no i mam tu własne 3-pokojowe mieszkanie po rodzicach. W biurze pokój dzielę z facetem lvl 29, który jest tzw. specjalistą ds. komunikacji i PR.
Mam pytanie z bardzo mocnym podtekstem etycznym. Jeśli ktoś nie wierzy w prawdziwość, może po prostu potraktować to jako sytuację hipotetyczną. Mieszkam i pracuję w małym miasteczku (30 tys.). Jestem logistykiem w największym tu januszexie. Praca ma dużo minusów, ale w miarę płacą, no i mam tu własne 3-pokojowe mieszkanie po rodzicach. W biurze pokój dzielę z facetem lvl 29, który jest tzw. specjalistą ds. komunikacji i PR.
Odchod_Pasywny +187
Dlaczego biznes ąlajn?
Powód 1 - wszystko zmieniło się w 1971 roku kiedy prezydent Nixon obalił standard złota...
Zachęcam do oglądania
#frajerzyzmlm #mlm #dailysebcel #sebcel
Powód 1 - wszystko zmieniło się w 1971 roku kiedy prezydent Nixon obalił standard złota...
Zachęcam do oglądania
#frajerzyzmlm #mlm #dailysebcel #sebcel
Przegrałem życie.
Mam 23 lata i czuję się tak jakby w życiu już nic dobrego mnie nie miało spotkać. Teraz to już tylko praca i powroty do pustego mieszkania i siedzenie przed lapkiem, lub granie na konsoli. Nawet gry nie dają już takiego funu jak kiedyś, teraz zauważam, że świat gier to schemat, nic ciekawego ostatnio w branży elektronicznej rozrywki nie powstaje.
Najgorsze jest to, ze zmarnowałem dzieciństwo na pilną naukę w szkole (zawsze byłem piątkowym uczniem) i parania się nieprzydatnym hobby (a jakże: granie w gierki, no i jeszcze składałem samoloty z plastiku i konstrukcję z lego, ale to w podstawówce). Gdybym za dzieciaka rozwijał jakieś pożyteczne hobby to może teraz bym miał super życie i nie byłbym takim noname, szarakiem, przegrywem. Każdy wielki zaczynał przygodę ze swoją branżą jeszcze za dzieciaka. Teraz wiem, że lepiej jest gdy dzieciak ma jakąś dziedzinę w której to się rozwija (w szkole i poza nią) i ją lubi a resztę przedmiotów w szkole zdaje na 3 zamiast wkuwać bezmyślnie na 5 (i tak nic z tej piątkowej wiedzy nie zostaje w głowie, a człowiek musi w końcu wybrać swoją dziedzinę, im szybciej wybierze tym lepiej).
Jakbym nawet teraz się zaczął czymś interesować przydatnym to już za późno. Za dzieciaka wszystko się dostawało od rodziców, więc nie trzeba było się o nic martwić, można było robić wszystko co się miało ochotę. Teraz po 9h w robocie na nic nie mam ani czasu ani siły. Jak mogę na poważnie się rozwijać skoro nie mam do tego ani czasu ani siły i w dodatku czym bym się nie zajął już jestem w tyle o co najmniej te 10 lat, już nie mam szans się na niczym wybić, nic zrobić ze swoim życiem.
Czegokolwiek by człowiek nie spróbował w takim wieku nigdy się nie przebije z talentem, choćby nawet starał się ze wszystkich sił, nie da rady. Jak się jest dzieckiem to się wierzy w takie bzdury, że wszystko jest możliwe, że można być kim się chce, że jeszcze ma się czas, że wszystko jest przed nami, ale nie, jak zaprzepaścisz swoje dzieciństwo (tak jak ja) to jesteś stracony. Im człowiek starszy tym gorzej jest cokolwiek zacząć, a jak ktoś już wejdzie w dorosłość na dobre, czyli praca, praca i jeszcze praca, obowiązki, a rodzice nie dają już kasy to jest zwyczajnie za późno.
Gdybyś już za dzieciaka uczył się grać na jakimś instrumencie może teraz byłbyś niezłym grajkiem i czerpał z tego profity, może nawet miał jakiś zespół i byś był sławny i bogaty.
Gdybyś za dzieciaka jeździł na kartach to może teraz byś już był kierowcą zawodowym, może byś śmigał w F1.
Gdybyś za dzieciaka zainteresował się programowaniem to może byś był teraz kimś w rodzaju Marka Zuckerberga.
Gdybyś za dzieciaka trenował w piłkę, gdybyś poszedł do szkółki już w podstawówce, może teraz byś grał w pierwszej lidze i zgarniał super hajsy.
Wszyscy wielcy zaczynali w bardzo młodym wieku, a my swoje dzieciństwo prze*ebaliśmy na rzeczy które teraz nie mają żadnego znaczenia.
Ktoś może powiedzieć "ej ale nikt za dzieciaka nie uczy się jak zakładać firmy czy inwestować pieniądze, może w tym mamy jakieś szanse" niet. Przykładowo: uznany za najlepszego inwestora Warren Buffett w wieku 12 lat zaczął pracować a pierwszą inwestycję podjął w wieku 14 lat, kupił działkę i ją wydzierżawił.
Chciałbym umrzeć i się odrodzić jako nowy człowiek, może bym nie zmarnował szansy, może nie byłbym takim bezwartościowym gównem.
- znajdź sobie bardziej kreatywne hobby (może jeszcze coś innego niż gry cię interesuje)
- wyznaczaj sobie jakieś nowe cele, dąż do czegoś co cię uszczęśliwi
- zadbaj o wygląd (ktoś wyżej już polecał ćwiczenie)
- wychodź częściej z piwnicy i spotykaj się z ludźmi
@Gaki1992:
1) żyć jak żyjesz i nic nie przeżyć
2) bohatyr
3) #!$%@?ć jakąś inbę, co ci szkodzi, jak coś zawsze możesz wrócić do punktu 2)
gram na gitarze od 12 roku życia i maks co mogłem z tego wycisnąć do tej pory to zespół weselny, który ani trochę mnie nie jara. nie wystarczy samo zajęcie się czymś. trzeba na to poświęcić wilczą część czasu
Żadne hobby nie jest "złe", co Cię powstrzymuje, żeby teraz nie sklejać samolotów?
Poza tym nie każdy musi osiągać sukces mierzony pieniędzmi. Znam ludzi, którzy spełniają się np. w roli rodziców i zdają się być
Komentarz usunięty przez autora
@emil_gojny: Jeżdżę na rowerze i robię bica (mam hantelki w domu), robię to tylko, żeby choć trochę zrzucić sadła, nie widzę nic w tym przyjemnego, staram się codziennie ćwiczyć, dla mnie to jest przymus, żadne podbicie samopoczucia, jak mam się zabrać za ćwiczenia to mi się odechciewa życia, a po skończeniu ćwiczeń czuję ulgę, że już katorgę mam za sobą.
Komentarz usunięty przez autora
@Gaki1992: Widzisz tu jest twój problem. Jak jesteś plebem który gra na konsoli to nic dziwnego że jesteś życiowym przegrywem bez perspektyw.
Zacznij od #!$%@? konsoli i kupienia porządnego PC
Leszek Kołakowski