[Seraphiel]

Każdy kombajnista, który jedzie drogą z założonym hederem zajmującym 1,5 pasa ruchu powinien dostać cegłą w łeb. Jeszcze zazwyczaj taki debil jedzie środkiem, bo mu wygodniej - a osobóweczki - "PANIE RZNIWA SOM WIENC KOMBAJNY JERZDŻO". Wczoraj przez ~200 km dróg przez pola mijałem ok. 10 kombajnów i żaden nie miał zdjętego hedera. 4 z nich nie mieściły się na jednym pasie ruchu. #!$%@? wam w zbiornik za zboże.

A czterokrotnie większą cegłą powinien dostać traktorzysta z 3 przyczepami, któremu lampy działały tylko w ciągniku. Wyprzedzam (dzięki Bogu prędkość spacerowa) a ten gnój nagle skręca w lewo mrugając kierunkiem tylko na traktorze
##!$%@? #polskiedrogi #prawojazdy #motoryzacja

[Gdziezlapamichamiejeden]

@TowarEksportowy: Wsie mają to do siebie, że z reguły nie buduje się wokół nich obwodnic, a zatem przejeżdża przez nie w celu dotarcia z jednego miasta do drugiego. No i tworzą się kilkuset metrowe korki za takim pajacem w kombajnie, który nie wie jak należy się nim przemieszczać. Może na zachodzie Polski problem ten nie jest tak widoczny, ale na wschodzie (woj. lubelskie), straty z tytułu niepoprawnie poruszających się kombajnów, spowalniających

[megawatt]

Ale tobie się coś pomyliło.

No chyba jednak Tobie się coś pomyliło, przepisy mamy jedne wspólne a rolnicy świętymi krowami nie są. Pan Zdzisiek też by chciał wieźć ładunki ponadgabarytowe bez zabezpieczenia ale nie może. Kurierzy chcieliby przechodzić na czerwonym albo nawet jeździć pojazdami uprzywilejowanymi.

Na odwrót raczej, to ludzi na wsi nie obchodzi twoje zdanie xD

ale nasze pieniądze z dopłat już ich obchodzą bardzo

Siedz sobie mieście i nie wkraczaj

[Pantokrator]

@DS18B20: że co #!$%@?? Mój biznes? Nie. Koleś ma obowiązek stosować się do przepisów, jak chce walić po drogach publicznych i narażać życie i zdrowie ludzi, to niech płaci mandat, z tym, że za 2. razem 10 razy większy a za trzecim powinien trafić do pierdla.

[wykopnieta]

@Seraphiel: mieszkam na wsi i też mnie to #!$%@?, jak się jedzie samochodem po drodze prowadzącej do domostw i nagle zza krzaka wyskakuje kombajnista król ulicy i musisz komuś na posesję wjechać, żeby go wyminąć, bo uj środkiem drogi zapieprza.

[mackoo]

@Seraphiel: dają wam chleb a wy narzekacie.

[Gdziezlapamichamiejeden]

@mackoo: Ja #!$%@?ę, gorszego farmazonu nie mogłeś napisać. Sprzedają swoje produkty, jak każdy inny przedsiębiorca.

[DS18B20]

@Pantokrator: Co byś powiedział gdybym ci kazał zmieniać koło w samochodzie 8 razy w ciągu dnia bo takie przepisy?

[Stachustachu]

Ja jak rowerem jeżdzę to ledwo co na poboczu sie mieszczę, współczuje kierowcy osobówki, a co dopiero jak taki tir sie z kumbojnym spotka :/

[N.....w]

@TSoprano: Podłączanie i odłączanie hedera w nowszych typach kombajnu to góra 10 minut.

[Pantokrator]

@DS18B20: to bym nie jeździł samochodem, albo skrzyknął się z innymi kierowcami i protestował.

Tyle, że taki kombajn blokuje drogę i stanowi OGROMNE niebezpieczeństwo na jezdni. Jakby bez zmiany koła samochód blokował całą drogę i spowalniał ruch do 20km/h, to tak, darłbym mordę, by #!$%@? zmieniały te koła.

[n.....2]

To ich interes, ich zyski, więc i oni powinni ponosić koszty. Co to ma być, socjalizacja strat i prywatyzacja zysków, lewaczenia się zachciało?

Przecież to prawackie. Koleś przeliczył, że złożenie hedera jest droższe niż #!$%@? jakiegoś janusza w golfie więc nie składa.
@Gdziezlapamichamiejeden:

[TSoprano]

@Nitoslaw: Nie wiem, jak w nowych, bazuję na wiedzy o bizonie. Skoro to trwa 10 minut w nowszych to dlaczego tego nie robią?

[Gdziezlapamichamiejeden]

@nico112: Ani trochę nie prawackie. Kombajnista wymyślił, że on nie będzie ponosił kosztów i obciąży nimi wszystkich wokół, którzy przez jego pasożytnicze myślenie będą musieli np. tracić czas, jadąc za nim w korku. Czyste lewactwo, kwintesencja przymusowego "solidaryzmu społecznego".

[A.....s]

@Gdziezlapamichamiejeden: Potwierdzam, na zachodzie Polski potrafią ściągnąć heder, bo hajs ma mniejszą wartość niż życie ludzkie. Może kiedyś rolnicy nauczą się tego, jak ich bliscy zginą na drodze bo idiota z kombajnu nie ściągnął tego gówna.

[n.....2]

Ani trochę nie prawackie. Kombajnista wymyślił, że on nie będzie ponosił kosztów i obciąży nimi wszystkich wokół, którzy przez jego pasożytnicze myślenie będą musieli np. tracić czas, jadąc za nim w korku. Czyste lewactwo, kwintesencja przymusowego "solidaryzmu społecznego".

Ale prawackość nie oznacza, że będziesz sprawiedliwy i każdemu wszystko wynagrodzisz. Po prostu liczysz zyski i straty i jazda.
@Gdziezlapamichamiejeden:

[Gdziezlapamichamiejeden]

@nico112: W twoim rozumieniu zatem rewolucjoniści bolszewiccy byli prawakami, o ile liczyli że się na niej wzbogacą. Robisz #!$%@?ę z logiki aż oczy bolą.

[n.....2]

@Gdziezlapamichamiejeden:
Poważnie rewolucjoniści bolszewiccy dawali ludziom wolność prowadzenia biznesu? To ty wychodzisz z błędnego założenie, że prawacy są zawsze uczciwi i wszystkim wynagradzają szkodę nawet wychodząc przed szereg. To jest dopiero robienie #!$%@? z logiki.

[gucias]

Bo żeby ściągnąć heder i później zamontować znowu schodzi dużo, liczę około 2 godziny

@TSoprano: Przy odrobinie wprawy, nawet na starszych maszynach spokojnie można się zmieścić w 30 minutach.

[benwatkins]

@Seraphiel: Co Ci przeszkadzają kombajny jeżdżą cały rok po autostradach? Żniwa to ledwo 2-3 tyg w roku i jak nie znasz specyfiki pracy kombajnisty to się puknij. A co powiesz o warszafce (nie obrażając warszawiaków, taki skrót myślowy) co #!$%@? przez wieś 100 na godzine, bo im się na wakacje śpieszy? Tacy to już są ok?

[Gdziezlapamichamiejeden]

@nico112:

Poważnie rewolucjoniści bolszewiccy dawali ludziom wolność prowadzenia biznesu?

Nie, nie o tym pisałem. Masz problemy ze zrozumieniem. Odniosłem się do następującego fragmentu twojej wypowiedzi:

Po prostu liczysz zyski i straty i jazda.

Nie jest to postępowanie charakteryzujące "prawaka", bo - jak zauważyłem, w myśl tej zasady należałoby uznać, że rewolucjoniści bolszewiccy, którzy spodziewali się poprawić swą sytuację materialną w drodze rewolucji, musieliby zostać sklasyfikowani jako "prawacy", co jest oczywistą niedorzecznością.