Wpis z mikrobloga

@normanos: jest to sposób karmienia dzieciaka. Takiego powyżej 7 miesiąca (jak już umie siedzieć) sadzasz. Dajesz mu przed nos rożne rodzaje potraw w całości, typu makaron, gotowana marchew, brokuły itp itd, a dziecko samo sobie je. Dużo zalet ma takie karmienie (oczywiście można karmić obok przecierami). Zazwyczaj dzieci karmione Blw nie są niejadkami, chętniej próbują nowych potraw, a jedzenie sprawia im radość :)
Poczytaj w internecie o tym, ale to
  • Odpowiedz
  • 1
Jak podrosnie bedxiesz zbieral regularny #!$%@?. Moja ma 18 miesiecy i jak jest zla to leje mnie czym popadnie, najczesciej z otwartej wyplaca. Prosby, rozmowy, grozby. Nic nie pomaga. Ma olbrzymia radoche jak ja sie bulwersuje. Kocham moja corke.
  • Odpowiedz
@normanos: pozdrawiam! :) mój ma trochę ponad rok, a jeszcze ani jednej (ani jednej!) nocy nie przespaliśmy w całości. Do tego stopnia doszło, że jak czasami przyśnie mu się do 2-3 to sami się budzimy o 1 i sprawdzamy czy młody oddycha :D
  • Odpowiedz
mój ma trochę ponad rok, a jeszcze ani jednej (ani jednej!) nocy nie przespaliśmy w całośc


@krzysssi33k: jezu, nie strasz mnie cumplu ;( ja się po 4h dziennie i łudzę się tym, że kiedyś to się skonczy...
  • Odpowiedz
@magyarka: nie słyszałem o czymś takim... Ciekawe jak w praktyce to wygląda, bo dzieci są różne. U mnie jedna to niejadek (pierwszy raz powieziala za jest głodna gdy miała 5 lat), druga je wszystko z uśmiechem na ustach.
. A wychowywane podobnie.
  • Odpowiedz
@krzysssi33k: Też nie słyszałem o takim przypadku. Znam za to w drugą stronę - może @normanos się ucieszy ;) Córa ziomka przesypia całą noc od skończenia 4. miesiąca życia - mimo że jeszcze powinna dojadać w nocy, to je dużo w dzień i się już nawet nie budzi głodna na szamę. O dziwi z wagą i rozwojem wszystko w porządku, więc nie próbowali jej na siłę karmić :-) Teraz
  • Odpowiedz
@szokolada: pierworodny był karmiony tradycyjnie i Blw. U niego trochę za wcześnie rozszerzyłam dietę i kilka nietolerancji ma chłopak. Jak miał z 8-9 miesięcy to zaczął dostawać posiłek na talerzu w postaci wziąć do rączki i spróbować. Dziś ma ponad trzy lata i jest wszystkożerny i ciekawy nowych smaków. Drugi syn (8 miesięcy) ma awersje do łyżeczki. Jak ją widzi to się denerwuje. Najchętniej je to co my i zupełnie
  • Odpowiedz