Aktywne Wpisy
wfyokyga +101
ssauczo_pauczo +30
Moja babcia ostatnio (jakoś po wyborach...) stała się mega nerwowa. Dziś odwiedziłem ją z pięcioletnią córką. Młoda poszła umyć ręce, babcia za nią #!$%@? chyba jej pomóc. Oblała młodą wodą, po czym ją za to #!$%@?ła. Młoda się słusznie wkurzyła. Babcia zaczęła swoją tyradę, grubą jak nigdy. Zamknij mordę gówniaro, zamknij się debilko, po łapach jej dała itd. Wyszliśmy.
Prawdopodobnie to był ostatni raz, kiedy widziała wnuczkę na oczy.
Oczywiście to moja
Prawdopodobnie to był ostatni raz, kiedy widziała wnuczkę na oczy.
Oczywiście to moja
Mój różowy (nazywany dalej w tekście Ana) niedawno skończył studia pielęgniarskie. Zważywszy na polskie realia pomysł na studia niezbyt trafny, ale ja nie o tym.
Studia te trwały 3 lata - przez ten czas dane mi było poznać wiele dziewczyn ze studiów mojego różowego, a także realia takich studiów. To co tam się #!$%@? to jest niesamowite - i to na każdym szczeblu relacji.
Generalnie historii mam kilka, jak będzie zainteresowanie to może napiszę, ale w tym wpisie przedstawię historię najświeższą.
Niedawno Ana miała część praktyczną ostatniego egzaminu (jakieś zajmowanie się pacjentem, tego typu pierdoły). Generalnie na całym roku stres wśród dziewczyn niesłychany (mimo że w historii ~10 lat nie było osoby, która by tego nie zdała, bo przepuszczają wszystkich, ale co tam, Fuck Logic). Los chciał że Ana trafił do innej grupy niż jej najlepsza koleżanka (przyjaciółka? - nazwijmy ją dalej Ula) - było zwykłe losowanie. Z Ulą trzymała się przez te 3 lata, no i jak dla mnie akurat stopień #!$%@? mózgowego Uli był na w miarę znośnym poziomie. Tak się ze sobą trzymały do tego ostatniego egzaminu, kiedy to mój różowy dostał 5 (generalnie żaden wyczyn, większość dosatwała 5). Ana po egzaminie dostaje smsa od Uli z neutralnym "siema, jak Ci poszło?", na co odpisała "a spoko, 5, a ty?". I cisza. I tak kilka dni. Próba kontaktu przez telefon/ facebook spełzła na niczym (mimo obecności i aktywności Uli na tym drugim). "Co tu się #!$%@??" moglibyście się zapytać. Ula dostała z praktycznego 4,5* i tak ją dupsko zapiekło że generalnie #!$%@?ć przyjaźń. Czaicie xDDD? W jednym momencie ktoś zerwał 3 letnią przyjaźń, bo na jakiś gównostudiach, z jakiegoś gównoegzaminu dostał 0,5 mniej niż ktoś inny xD. No #!$%@?, ja nie ogarniam xD. #!$%@?ć 3 lata, #!$%@?ć kilkadziesiąt spotkać, kilka wyjazdów, miliony zwierzeń i zapewnień o przyjaźni, bo ... w sumie bo #!$%@? wie co xDDD.
* O tej ocenie mój różowy dowiedział się od innej dziewczyny.
Generalnie takich historii mam dość dużo. W 3 lata sporo się zadziało :D.
Studia, na których są same kobiety (~70 na roku, żadnego faceta) to doskonały materiał na napisanie książki dla psychologa. Kobietą zostawionym samym w sobie tak niesamowicie #!$%@?, że to głowa mała.
Moje podsumowanie: studia pielęgniarskie to kopalnia beki, kolebka logiki różowych pasków i masa patologii.
#rakcontent #logikarozowychpaskow #bekazpodludzi
Komentarz usunięty przez autora
@heatnation: Ty też możesz wołać jak chce Ci się opisywać te historie ziomka :P
U nas 6 chlopa na roku więc nie siada na głowe #!$%@? 1/3 lasek :D
@qbamatus: kobietOM #!$%@?. #!$%@?. #!$%@?.
Komentarz usunięty przez autora