Wpis z mikrobloga

Dzisiaj na zajęciach z psychiatrii doktor nam powiedział, że jeśli dziecko nie było wychowywane przez "małżeństwo pełne miłości, szacunku, wsparcia i empatii" to co by w życiu nie robiło, wcale nie poprawia swojej sytuacji. Choćby jako dorosły człowiek stawało na rzęsach, to nie zbuduje dobrego związku, tylko codziennie "zaciska sobie pętlę na szyję". Super #motywacja, doktorze. Chyba napiszę mu w ankiecie dydaktycznej, że sprawił przykrość 1/3 studentów, a co wrażliwsi uronili łezkę.

Mirki, powiedzcie, że on tylko farmazoni ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#gorzkiezale #medycyna #psychologia #psychiatria #zwiazki i trochę #tfwnogf #tfwnobf
  • 85
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xhxhx: I to jest to do czego zmierzam, to jest syzyfowa praca. Będę się męczył, pracował nad sobą i cała praca pójdzie na marne albo jeszcze pogorszy mój stan. I to właśnie to miałem na myśli jak wcześniej pisałem o stabilności emocjonalnej - nigdy jej nie osiągnę. Nie ważne czy minie od mojego dzieciństwa 5, 10, 20, 40 lat, jestem pewien że na pewno to do mnie wróci, a nawet
  • Odpowiedz
@marnapanidomu: Pieprzenie. Dwie z najbardziej zdrowych psychicznie i niewspółuzależnionych osób, które znam, to akurat osoby z rozbitych rodzin, jedna wręcz z patologicznej rodziny. Ja też jestem z rozbitej rodziny i jakoś nie lecę na p-----w i nie pakuję się w chore związki. Wystarczy być świadomym człowiekiem, chcieć być świadomym, nie powielać szkodliwych wzorców, uczyć się, myśleć i będzie dobrze.
  • Odpowiedz
@marnapanidomu: Niestety to chyba jednak prawda. Nie masz dobrych wzorców budowania relacji w rodzinie? To skąd masz wiedzieć jak się zachować w swojej ewentualnej rodzinie? Myślisz, że to przypadek, że dzieci rozwodników też się częściej rozwodzą?
  • Odpowiedz
@marnapanidomu:
Yyyy, ale czo ten doktor? Był zahibernowany przez ostatnie pół wieku?
Przeca dzisiaj absolutnym standardem jest współpraca psychiatry i psychologa.Czemu? Ano temu, że w przypadkach perturbacji emocjonalnych, powiązanych z odkształceniami osobowości leki w najlepszym razie dzisłają jedynie doraźnie. Żeby był trwały progres trzeba psychikę wyklepać w procesie psychoterapii. Współczesna psychotarapia to nie Freud i leżenie na kozetce i gadanie o snach, tylko np. poznawczo-behawioralna. Przebadana w licznycn RCT i wykazująca w wielu przypadkach skuteczność porównywalną z farmakoterapią.
Żeby nie być gołosłownym, przykładowe źródło:

In this review of 16 recent meta-analyses we sought to answer a multifaceted question: How effective is CBT, for which disorders, and compared to what, and how lasting are these effects? Collectively, the findings detailed in this review suggest that CT is highly effective for adult unipolar depression, adolescent unipolar depression, generalized anxiety disorder, panic disorder with or without agoraphobia, social phobia, PTSD, and childhood depressive and anxiety disorders. The comparison-weighted grand mean effect size for these disorders when compared to no-treatment, wait list, or placebo controls is 0.95 (SD = 0.08). CBT is associated with large improvements in symptoms for bulimia nervosa, and the associated effect sizes (M = 1.27, SD = 0.11) are significantly larger than those that have been found for pharmacotherapy. CBT also has shown promising results as an adjunct to pharmacotherapy in the treatment
  • Odpowiedz
G---o prawda, fakt, że pewne wzorce zachowań wynosi się z domu, ale to od was zależy czy zauważacie, które są negatywne. A jeżeli uważacie, że na pewno s----------e, bo mieliście gówniane dzieciństwo, to pewnie podświadomie będziecie do tego dążyć i faktycznie nie ma dla was ratunku i możecie usunąć konta.
  • Odpowiedz
Super #motywacja, doktorze. Chyba napiszę mu w ankiecie dydaktycznej, że sprawił przykrość 1/3 studentów, a co wrażliwsi uronili łezkę.


@marnapanidomu: po raz kolejny potwierdza się teza, że większość studentów psychologii/psychiatrii sama ma coś nie tak z głową
  • Odpowiedz
@tomkarcz: Studiujemy medycynę i tak, mamy z głową to, że nie każdy wychował się w pełnej i kochającej rodzinie :P Jak powszechnie wiadomo, studenci innych kierunków/niestudenci nic z głową nie mają.
  • Odpowiedz
@marnapanidomu: To prawda, dlatego ci, którzy niszczą ten kraj uderzają tak mocno w rodzinę. Odbieranie rodzicom dzieci i oddawanie do rodzin zastępczych, utrudnianie adopcji dzieci, ostatecznym uderzeniem są związki jednopłciowe nazywane małżeństwem i pozwolenie im adopcji dzieci itp. Stworzą patologię.
  • Odpowiedz
@marnapanidomu: Bardzo ogólna ta wypowiedź doktora. Dziecko w dorosłym życiu może mieć problemy wynikające z konkretnych patologii, ale w pewnych aspektach człowiek będzie funkcjonował poprawnie.
Leki oczywiście niczego nie zmienią, mogą tylko złagodzić objawy. Natomiast terapia powoduje tworzenie nowych szlaków w życiu i w mózgu. Błędne i zakorzenione wzorce myślenia trzeba wymienić, ale trzeba nastawić się na żmudną pracę.
  • Odpowiedz