Wpis z mikrobloga

@SuperPunia: Jest tyle psów w schroniskach, że powoływanie na świat Twoich szczeniaczków nie przyniesie niczego dobrego. Rozumiem rozmnażanie psów rodowodowych, żeby uzyskać szczeniaki o konkretnych cechach charakteru i wyglądu. Rozumiem, że ktoś może chcieć sobie dopasować psa do stylu życia i mieć prawo do wyboru konkretnej rasy, po której będzie mógł się spodziewać konkretnych cech. Ale nie ogarniam celowego rozmnażania kundli (bo psy bez potwierdzonego rodowodem pochodzenia są kundlami), skoro tyle
@SuperPunia: No to niech weźmie labradora ze schroniska, będzie o jednego bezdomnego psa mniej. Po co produkujesz kolejne, odbierając szansę na adopcję tym, które już są na świecie?
Może i mają fenotypowo typowe cechy labradora, czyli wyglądają jak labrador, ale nie wiesz, czy nie mają ukrytych wad genetycznych, bo nie wiesz, kto był ich przodkami i co niósł w genach.
@ratty: To dlaczego ludzie się rozmnażają, skoro tyle dzieci czeka na adopcję? Po co produkują kolejne, odbierając szansę na adopcję tym, które już są na świecie?
Mój labrador nie dość, że wygląda i zachowuje się jak labrador, to jeszcze jest zdrowy. Nie ma żadnych wad. A jakbyś przeczytała dokładnie, to byś wiedziała, że do zapłodnienia i tak nie doszło, więc dlaczego sapiesz się do mnie o szczeniaki? Idź wziąć psa ze